Na środę zaplanowano ćwierćfinały, które zapowiadają się bardzo ciekawie. Na początek starcie elektryzujące gospodarzy – Egipcjanie zagrają z obrońcami tytułu sprzed dwóch lat Duńczykami. Zespół ze Skandynawii ma w składzie największą gwiazdę światowej piłki ręcznej ostatnich lat Mikkela Hansena, który jednak w dwóch meczach swojej drużyny nie wystąpił z powodu zatrucia. Jego kolegom to jednak nie przeszkodziło – dotychczas wygrali wszystkie sześć meczów i to bardzo wysoko.
Zwycięzca tego ćwierćfinału w walce o finał zmierzy się z triumfatorem z pary Hiszpania – Norwegia. Hiszpania to mistrz Europy z lat 2018 i 2020. Norwegia zaś dwa i cztery lata temu zdobywała wicemistrzostwo świata, a rok temu była trzecia w mistrzostwach Europy. Obaj rywale także dysponują wielkimi gwiazdami, w zespole z południa Europy to Alex Dujshebaev, a z północy Sander Sagosen, który z 50 golami zajmuje drugie miejsce na liście najlepszych strzelców MŚ w Egipcie.
Najbardziej utytułowana w gronie ćwierćfinalistów jest jednak Francja, która w ciągu dwunastu lat, czyli w sześciu ostatnich turniejach MŚ, tylko raz znalazła się poza podium – cztery razy zdobywając złoty medal. Do tego w 2008 i 2012 roku wygrała igrzyska olimpijskie. Jej przeciwnikiem będą Węgry, czyli drużyna, z którą przegrała Polska. Nasi Bratankowie już dawno nie osiągnęli większego sukcesu, na podium mistrzostw świata stali ostatnio w 1986 roku.
Niespodziankę stanowi obecność w ćwierćfinale reprezentacji Kataru, która wyprzedziła w grupie eliminacyjnej Chorwację. Liderem drużyny z Zatoki Perskiej jest... Kubańczyk Frankis Marzo, który strzela mnóstwo goli. Sześć lat temu Katar z wieloma naturalizowanymi zawodnikami w składzie został wicemistrzem świata. Teraz na jego drodze stoi Szwecja, wicemistrz Europy sprzed trzech lat.
KJ
Czytaj też:
MŚ 2021 w piłce ręcznej. Podział punktów z NiemcamiCzytaj też:
MŚ w piłce ręcznej. Polacy remisują z Niemcami i kończą zawody poza TOP10