W jednym z ćwierćfinałów Australian Open zmierzyli się Novak Djoković i Alexander Zverev. Serb przegrał pierwszego, bardzo wyrównanego seta, ale drugą partię udało mu się już wygrać. W trzecim secie Niemiec prowadził nawet 3:1, co wyprowadziło z równowagi jego rywala.
Sfrustrowany Djoković w pewnym momencie zaczął uderzać rakietą o kort, a takie „wyżycie się” na sprzęcie najwyraźniej pomogło mu w zmobilizowaniu się do dalszej gry. Brązowy medalista olimpijski z Pekinu zaczął nadrabiać straty i wygrał seta. Podobnie było w kolejnej partii, którą Djoković przechylił na swoją korzyść w tie-breaku, ostatecznie wygrywając trwające trzy i pół godziny spotkanie oraz awansując do półfinału turnieju.
Nie pierwszy taki incydent
W swojej długiej karierze Novak Djoković nie raz wyładowywał swoją frustrację na korcie, jak wielu innych tenisistów, którzy również często nie panują nad emocjami. Kilka lat temu o mało nie trafił sędziego ze złości rzucając rakietą. W 2019 roku w Londynie mocno uderzył piłką w trybuny, trafiając w puste miejsce na widowni.
Swego czasu głośno było również o wyczynie Serba z września 2020 roku, kiedy to utytułowany zawodnik przez przypadek trafił piłką w krtań sędzię liniową. Zagranie było wyrazem frustracji i miało miejsce poza grą, przez co Djoković został zdyskwalifikowany z US Open.
Czytaj też:
Nie będzie ćwierćfinału. Iga Świątek i Łukasz Kubot odpadają z Australian Open