10 sierpnia Legia i Dinamo grały ze sobą po raz drugi w ramach III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Tydzień wcześniej fanatycy z grupy „Bad Boys Blue” wywołali wielkie awantury w Zagrzebiu przed pierwszym starciem tych zespołów. Jak poinformował portal Interia.pl, polskie służby porządkowe zapobiegły podobnym incydentom w Polsce, zatrzymując chorwackich kibiców podróżujących na mecz rewanżowy.
Bad Boys Blue jechali do Warszawy
Jak czytamy w artykule, na trasie S8 pojawiły się trzy podejrzane autokary, którymi do Warszawy podróżowało około 150 chorwackich chuliganów. Pojazdy wypożyczyli z Czech, aby w ten sposób zmylić polskich funkcjonariuszy. Ci jednak nie dali się zwieść i postanowili przeszukać pojazdy. Okazało się, że w bagażach znaleźli między innymi nakolanniki, nałokietniki oraz ochraniacze na szczękę.
Legioniści planowali wyjść im naprzeciw w Pruszkowie, gdzie miało dojść do tak zwanej ustawki. O „Bad Boys Blue” podróżujących do Warszawy już wcześniej ostrzegali chorwaccy dziennikarze i jak czas pokazał, ich sugestie nie były bezpodstawne.
– Mogę potwierdzić tylko to, że pasażerami byli Chorwaci, którzy zmierzali w kierunku Warszawy, nie posiadając biletów na mecz. Cofnęliśmy ich z miejsca zatrzymania – powiedział dziennikarzowi wspomnianego portalu Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
Czytaj też:
Media: Czołowy zawodnik Legii Warszawa jedną nogą w Glasgow. Znamy prawdopodobną cenę transferu