Polacy wprawdzie wygrali z Portugalią, Serbią, Grecją i Belgią, ale po drodze stracili aż cztery sety. Zdaniem Łukasza Kadziewicza, styl gry Biało-Czerwonych to efekt decyzji podejmowanych przez Vitala Heynena.
„Nie kupuję tego, co Belg robi”
Wicemistrz świata z 2006 roku zauważył w felietonie dla „Przeglądu Sportowego”, że szkoleniowiec w meczu z Grecją zdjął z boiska Grzegorza Łomacza i Łukasza Kaczmarka, którzy prezentowali się dobrze. W zamian dał pograć Fabianowi Drzyzdze i Bartoszowi Kurkowi, chociaż ci nie byli gotowi w tym momencie do gry. „W meczu z Belgią Vital częściowo naprawił błąd i zniwelował niesmak po starciu z grecką potęgą” – ironizował Kadziewicz.
Według byłego siatkarza decyzje podejmowane przez Heynena nie są konsekwentne i „nie wynikają z jego geniuszu”. „Więcej w tym chaosu i przypadku, niż jakiejkolwiek myśli. Nie kupuję tego, co Belg robi, wiele jego zachowań jest pod publiczkę” – skwitował.
Przypomnijmy, już w środę 8 września Polacy rozegrają ostatnie grupowe spotkanie z Ukrainą. Początek meczu o godz. 17:30, a relacja na żywo będzie dostępna w serwisie Wprost.pl.
Czytaj też:
Polscy siatkarze nie są już liderami grupy. Wciąż mogą wyprzedzić Serbów