Do 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin przystępowała z 9. pozycji w lidze. Bruk-Bet Termalica Nieciecza natomiast znajdowała się w strefie spadkowej. W przypadku Słoni przedmeczowy stan rzeczy utrzyma się na pewno jeszcze przez jakiś czas, ponieważ podopieczni Mariusza Lewandowskiego, mimo początkowego prowadzenia, przegrali wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem.
Zagłębie „nie wyszło” na pierwszą połowę
W pierwszej połowie na boisku brylowali piłkarze Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Już w 9. minucie Piotr Wlazło dał swojej drużynie prowadzenie. Po dośrodkowaniu Bartłomieja Kukułowicza kapitan niecieczan dobrze odnalazł się w polu karnym i skierował piłkę do siatki głową. Był to jego trzeci gol w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Piłkarze Zagłębia nie byli w stanie wykreować ani jednej szansy, w związku z czym skończyli połowę bez celnego strzału na bramkę rywala. Można powiedzieć, że Miedziowi „nie wyszli” z szatni na pierwszą połowę spotkania.
Wielki powrót Miedziowych
Druga połowa należała już do Zagłębia Lubin. Podopieczni Dariusza Żurawia już w 47. minucie wyrównali stan spotkania. Technicznym strzałem popisał się Tomas Zajic, dla którego było to premierowe trafienie w PKO BP Ekstraklasie. Już 10 minut później Miedziowi cieszyli się z prowadzenia. W trakcie zamieszania w polu karnym Ian Soler wystawił piłkę Mateuszowi Bartolewskiemu i wystarczyło, że ten dołożył nogę. Mecz zakończył się wynikiem 2:1, a Bruk-Bet Termalica Nieciecza nadal pozostaje bez zwycięstwa w kampanii 2021/2022.
Czytaj też:
Piłkarze i sztab Legii oglądali mecz grupowych rywali. „Josue żartował, że zepsuł mu się telewizor”