Świetna seria Tybury w UFC przerwana. Porażka z wyżej notowanym rywalem

Świetna seria Tybury w UFC przerwana. Porażka z wyżej notowanym rywalem

Aleksander Wołkow i Marcin Tybura
Aleksander Wołkow i Marcin Tybura Źródło:X / UFC Europe
Marcin Tybura walką z Aleksandrem Wołkowem chciał zrobić jeden z dwóch kroków w walce o mistrzowski pas. Polak musiał jednak uznać wyższość znajdującego się w czołowej piątce rankingu Aleksandra Wołkowa.

Walka Marcina Tybury z Aleksandrem Wołkowem była czwartym najważniejszym starciem na gali UFC 267 w Abu Zabi, gdzie Jan Błachowicz bronił mistrzowskiego pasa. „Tybur”, który dla UFC walczy od 2016 r., miał serię pięciu zwycięstw z rzędu. 35-latek przed tym starciem po raz ostatni przegrał na gali Ultimate Fighting Championship ponad dwa lata temu.

Tybura w rankingu UFC zajmował przed starciem z Wołkowem ósmą pozycję w wadze ciężkiej. Jego rywal był jeszcze wyżej, zajmując piąte miejsce. „Tybur” liczył jednak, że wygrana pozwoli mu walczyć w eliminatorze. Polak stał jednak przed trudnym zadaniem, bo jego rywal był wyższy i miał większy zasięg, a do tego w ostatnim czasie przybrał na masie. Dodatkowo 22 z 33 zwycięstw „Drago” miały miejsce przez nokaut.

UFC 267. Marcin Tybura przegrał z Aleksandrem Wołkowem. Kluczem nieudane obalenie

Pojedynek zaczął się od wymiany ciosów obu zawodników. Tybura trafił Wołkowa prawym sierpowym. Polak po dwóch minutach podjął nieudaną próbę obalenia. „Tybur” na 90 sekund przed końcem pierwszej rundy znowu spróbował sprowadzić Rosjanina do parteru. Tybura znalazł się jednak na plecach, jednak dobrze się bronił.

W drugiej rudzie Tybura wyprowadził serię mocnych ciosów, m.in. prawym sierpowym, ale Wołkow odpowiedział. Polak narzucił mocne tempo walki. Rosjanin skutecznie bronił się przed próbami obaleń Tybury. Polski zawodnik był bardziej aktywny w drugiej rundzie.

Sędziowie widzieli jednogłośne zwycięstwo „Drago”

W trzeciej rundzie widać było, że Tybura był zmęczony i z czasem coraz bardziej tracił siły. Wołkow zadał kilka mocnych ciosów Polakowi. „Tybur” nadal starał się sprowadzić „Drago” do parteru, jednak bez skutku. W pewnym momencie Tybura oddał rywalowi plecy w stójce. Rosjanin kontrolował tę rundę, zadając Polakowi ciosy. Ostatecznie sędziowie orzekli, że pojedynek jednogłośnie wygrał Wołkow.

twitterCzytaj też:
Niespodzianka z udziałem Polaka na gali UFC. Niepokonany rywal doznał porażki

Źródło: WPROST.pl