Po trzech kolejkach Legia Warszawa jest liderem grupy C w Lidze Europy. Ostatnia porażka z Napoli to jednak jasny sygnał, że Wojskowi wkrótce mogą spaść w klasyfikacji i oddalić się od awansu do fazy pucharowej.
Trener Legii docenił Napoli
Przed rewanżem z włoskim zespołem, który zostanie rozegrany 4 listopada, trener Legii nie ma wątpliwości, że przed jego podopiecznymi trudne zadanie. – Mają w składzie świetnych zawodników, którzy grają z dużą intensywnością i nieprzewidywalnością. Musimy wspiąć się na wyżyny, by w czwartek zatrzymać Napoli – stwierdził na konferencji prasowej Marek Gołębiewski.
Trener Wojskowych podkreślił zarazem, że spotkanie z liderem Serie A będzie szczególne. – To będzie święto. Zawodnicy, zdobywając mistrzostwo Polski i kwalifikując się do rozgrywek, zasłużyli sobie, aby to było święto – podkreślił. – To musi być święto dla całego klubu i polskiej piłki – dodał.
Jak zaznaczył Gołębiewski, nie ma wiele czasu na przygotowanie drużyny do starcia z podopiecznymi Luciano Spallettiego. – Cały czas staram się przemycać swoje pomysły. Zespół wie jak grać w defensywie, cały czas szukamy nowych rozwiązań w ofensywie – wyjaśnił.
Artur Boruc wrócił do treningów
Następca Czesława Michniewicza przekazał także pozytywną wiadomość. – Artur Boruc wznowił wczoraj zajęcia, jesteśmy optymistami. Mam nadzieję, że wkrótce wejdzie w normalny reżim treningowy. To bardzo ważna postać w drużynie i mam nadzieję, że szybko będzie dostępny do gry – powiedział. Przypomnijmy, Boruc po raz ostatni pojawił się na boisku w połowie września.
twitterCzytaj też:
Puchar Polski. Pierwszoligowiec wysoko postawił poprzeczkę Wiśle Kraków