Przypomnijmy, sprawa dotyczy kontrowersyjnej gali MMA VIP 4, którą promowano nazwiskiem Andrzeja Zielińskiego, znanego szerzej jako „Słowik”. Współpracę z byłym liderem mafii pruszkowskiej nawiązał organizator wydarzenia Marcin Najman, co spotkało się z krytyką wielu środowisk.
Sprawę nagłośnił dziennikarz Krzysztof Stanowski, a z promowania wydarzenia zaczęli wycofywać się sponsorzy. Współpraca boksera z byłym bossem mafii najwyraźniej nie przeszkadzała burmistrzowi Wielunia, czyli miasta, w którym miała odbyć się gala. Paweł Okrasa nie wycofywał się ze swojego stanowiska, mimo że nawoływali do tego dziennikarze, internauci, a nawet wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński.
Gali w Wieluniu nie będzie
Ostatecznie Okrasa w piątek 28 stycznia poinformował, że do wydarzenia w Wieluniu nie dojdzie. „W związku z bezpardonowym atakiem na moich najbliższych oraz po licznych rozmowach z moimi współpracownikami, radnymi klubu »Łączy nas Wieluń« oraz mieszkańcami gminy Wieluń, którzy wyrazili negatywną opinię co do organizacji gali MMA-VIP-4, po konsultacji z panem Marcinem Najmanem podjęliśmy decyzję o rozwiązaniu umowy na wynajęcie hali WOSIR na organizację gali za porozumieniem stron” – przekazał w oświadczeniu cytowanym przez „Dziennik Łódzki”.
Przy okazji burmistrz Wielunia przekazał, że złożył dwa zawiadomienia w prokuraturze. Pierwsze z nich dotyczy tzw. cyberprzemocy wobec samorządowca i jego bliskich. „Dziennik Łódzki” podaje, że chodzi m.in. o wulgarny film, którego autor wykorzystał wizerunek córki Okrasy.
Stanowski proponował łapówkę?
Drugie zawiadomienie dotyczy „podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Krzysztofa Stanowskiego”, który 26 stycznia przeprowadził wywiad z burmistrzem Wielunia. Dziennikarz podczas rozmowy emitowanej na Kanale Sportowej zaproponował Okrasie, że zapłaci gminie 30 tys. zł oraz zorganizuje wydarzenia z udziałem Marcina Możdżonka, Marcina Gortata i Tomasza Rożka w zamian za zerwanie umowy na wynajem hali dla organizacji Najmana.
Do tych doniesień odniósł się już Stanowski. „W związku z tym chyba należy uznać, że burmistrz nie przyjął oferty z Możdżonkiem, Gortatem i Rożkiem, bo to by oznaczało – trzymając się jego logiki – że przyjął łapówkę. A więc ani gali, ani eventów” – skwitował we wpisie na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Niecodzienny incydent w trakcie wystąpienia Marcina Najmana. Do akcji wkroczyła starsza pani