Christian Eriksen jest już na ostatniej prostej do powrotu na najlepsze europejskie boiska. Duński piłkarz rozegrał ostatnio dwa sparingi w barwach swojego nowego klubu – Brentford, a w drugim z nich zaliczył asysty przy dwóch bramkach (2:2). Zawodnik sam nie spodziewał się tak dobrych rezultatów rehabilitacji. – Jestem trochę zaskoczony, że moje ciało tak reaguje. Oczywiście ciężko trenowałem, ale nie spodziewałem się, że będzie tak dobrze – powiedział w klubowym materiale, umieszczonym między innymi na Twitterze Brentfordu.
Eriksen wraca niedługo do gry
Duński piłkarz może odliczać ostatnie dni do debiutu w barwach Pszczół i tym samym do powrotu po prawie ośmiu miesiącach po kontuzji do gry na najwyższym poziomie. – Czuję, że jestem w dobrym miejscu mentalnie i pod względem fizycznym, co w tej chwili jest najważniejsze. Powrót staje się coraz bardziej realny. Nie mogę się doczekać – mówił jeszcze w rozmowie z klubowymi mediami były zawodnik Tottenhamu i Interu Mediolan.
Przypomnijmy, podczas pierwszego meczu grupowego między Finlandią i Danią Christian Eriksen dostał ataku serca, w wyniku którego potrzebna była reanimacja zawodnika jeszcze na stadionie. Konsekwencją tego wydarzenia było wszczepienie piłkarzowi rozrusznika serca, z którym nie można grać w lidze włoskiej. Po wielu miesiącach przygotowań i rehabilitacji pomocnika zatrudnił beniaminek Premier League – Brentford, w którym Duńczyk ma nadzieję na kontynuowanie kariery w barwach Pszczół.
Najbliższa szansa na debiut to sobota 26 lutego i mecz 27. kolejki Premier League przeciwko Newcastle, w którym Pszczoły zmierzą się z Newcastle United.
Czytaj też:
Spotkanie Polska – Rosja na neutralnym terenie? Boniek: Mecz jest najmniej ważny