Polskie siatkarki przegrały aż osiem spotkań w fazie grupowej Ligi Narodów, przez co nie zdołały awansować do ćwierćfinału turnieju. Biało-Czerwone ostatni mecz rozegrały 3 lipca, a następnie udały się na wakacje. Te zakończą się dla nich 27 lipca, kiedy to wystartuje kolejne zgrupowanie reprezentacji.
Stefano Lavarini: Przed nami ciężka praca
Jak w rozmowie z tvpsport.pl podkreślił Stefano Lavarini, jego podopieczne wprawdzie nie odniosły sukcesu podczas Ligi Narodów, ale i tak pracowały ciężko. – Przed startem przygotowań do mistrzostw świata potrzebowaliśmy więc chwili odpoczynku – również mentalnego – wyjaśnił.
Włoski szkoleniowiec stwierdził, że zespół musi wypocząć po ostatnim zgrupowaniu, by przygotować się do tego, co czeka go w najbliższej przyszłości. – To, co przed nami, jest duże, ważne i stresujące. Dlatego właśnie musi być czas na wszystko. Teraz jest odpoczynek, a później będzie wiele tygodni ciężkiej pracy – powiedział, mając na myśli wrześniowe mistrzostwa świata.
Co ze Stysiak i Smarzek?
Reprezentacja Polski podczas meczów Ligi Narodów musiała radzić sobie bez nominalnych atakujących: Magdaleny Stysiak i Malwiny Smarzek. Lavarini pytany o to, czy obie zawodniczki dołączą do kadry na mistrzostwa świata, stwierdził, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o powołaniach.
Mogę zdradzić jedynie, że w przeciwieństwie do Ligi Narodów siatkarek będziemy mieli wystarczająco dużo czasu, by zorganizować wszystko i rozpocząć przygotowania z dwiema atakującymi w składzie. Jeśli chodzi o VNL, zaskoczeniem był dla nas problem, który mieliśmy na tej pozycji. Tym razem będziemy więc pracować inaczej– zaznaczył.
Czytaj też:
Jesteś kibicem siatkówki? Udowodnij to w naszym quizie