Wielu ekspertów prognozowało przed rozpoczęciem sezonu zimowego, że może on być bardzo udany dla reprezentantów Polski, a szczególnie dla jednego z nich. Mowa oczywiście o Dawidzie Kubackim, który już w poprzednim sezonie walczył o Kryształową Kulę. Mnóstwo osób spodziewa się, że 33-latek ponownie to zrobi lub nawet sięgnie po tytuł.
Apoloniusz Tajner nie postawiłby na niego pieniędzy
Dużą wiarę w jego możliwości ma między innymi Thomas Thurnbichler, który w rozmowie „Wprost”, stwierdził – nomen omen – wprost, iż Dawida Kubackiego stać na triumf w Pucharze Świata. Według niego nasz rodak jest na tyle silny mentalnie i fizycznie, a do tego świetny technicznie, że nagroda znajduje się w jego zasięgu.
Apoloniusz Tajner ma jednak co do tego pewne wątpliwości. Zapytany o to, czy postawiłby pieniądze na Polaka, odpowiedział jednoznacznie. – Stronię od hazardu, więc nie. Szanse Dawida nie są duże, a stawka może być bardzo wyrównana. Co roku zdarzają się niespodzianki. Może i tym razem objawi się jakiś wielki talent, a może ktoś przeżyje renesans formy? Wszystko jest możliwe – stwierdził w rozmowie ze „Sportowymi Faktami”.
– Myślę, że Kubacki będzie groźny od początku – dodał jednak dla równowagi. Apoloniusz Tajner twierdzi, iż to nie jest nierealne, by 33-latek sięgnął po Kryształową Kulę, aczkolwiek takich potencjalnych faworytów można wymienić wielu. Wielu twierdzi, że tytuł obroni Halvor Egner Granerud. Inni wskazują na Stefana Krafta czy Andreasa Wellingera lub jeszcze innych zawodników. Generalnie były prezes PZN nie dał się jednak wciągnąć w wytypowanie konkretnego nazwiska lub określenia, czy Kubacki spisze się lepiej niż w minionym Pucharze Świata.
Czytaj też:
Na niego warto uważać. Halvor Egner Granerud zdradza, kto namieszaCzytaj też:
Thomas Thurnbichler wie, w czym rzecz. Zdiagnozował problem Polaków