Piotr Lisek jeszcze przed występem w stolicy Hiszpanii był już pewien, że tytuł najlepszego tyczkarza World Athletics Indoor Tour trafi właśnie do niego. W piątkowych zawodach polski lekkoatleta zwyciężył, skacząc 5,70 metra. To wystarczyło.
Piotr Lisek triumfatorem klasyfikacji World Athletics Indoor Tour
Polski lekkoatleta próbował swoich sił na 5,80 m, ale w Madrycie spalił trzy próby na tej wysokości. Trzeba przyznać, że w stolicy Hiszpanii nie udało się zgromadzić najlepszych tyczkarzy, z różnych względów. Lisek pewny tytułu, na pewno nie był dodatkową motywacją dla konkurencji. Polak zrobił jednak swoje, jak przystało na triumfatora cyklu. Lisek otrzymał czek o wartości 10 000 dolarów. Dodatkowo nagrodą za triumf jest „dzika karta” na zbliżające się Halowe Mistrzostwa Świata.
W przypadku rywalizacji tyczkarzy w Glasgow, Polskę reprezentować będzie dwóch zawodników. Poza Liskiem swoją szansę będzie próbował wykorzystać Robert Sobera. W reprezentacji Polski nie zabraknie również wielkich gwiazd. W Szkocji pokażą się również Ewa Swoboda czy Pia Skrzyszowska.
Wracając do Liska, ten będzie celował w igrzyska olimpijskie i występ w Paryżu. Mający 31 lat zawodnik występował w 2016 roku w Rio de Janeiro oraz 2021 w Tokio. Najbliżej było w pierwszym podejściu, Lisek zajął na IO 2016 czwarte miejsce. Pięć lat później (zawody przełożone przez pandemię COVID-19) polski tyczkarz był szósty.
Napięty terminarz lekkoatletycznej czołówki w 2024 roku
Nie tak dawno gościliśmy na Halowych Mistrzostwach Polski w Toruniu. Swój kolejny złoty krążek w rywalizacji krajowej wywalczył m.in. wspominany Lisek.
Co na horyzoncie w kwestii najważniejszych startów w najbliższych tygodniach i miesiącach? Zaczniemy Halowymi Mistrzostwami Świata w Glasgow (1-3 marca) oraz późniejszymi, już „otwartymi” Mistrzostwami Europy w Rzymie (7-12 czerwca). A na deser wyjątkowa impreza, Igrzyska Olimpijskie w Paryżu (26 lipca – 11 sierpnia).
Czytaj też:
Polski lekkoatleta usłyszał zarzuty. Dalszy ciąg afery związanej z Ewą SwobodąCzytaj też:
Nowa rola Sułek, powrót Baumgart-Witan, stalker Swobody. Byliśmy na Halowych Mistrzostwach Polski