Reprezentacja Polski szybko pożegnała się z mistrzostwami Europy. Po porażkach z Holandią i Austrią było wiadome, że kadra Michała Probierza straciła szanse na wyjście z grupy. Słaby obraz całego turnieju został lekko popudrowany przez niespodziewany remis z Francuzami. Biało-Czerwoni sprawili, że wicemistrzostwie świata trafili do trudniejszej drabinki niemieckiego turnieju.
Polacy muszą zapłacić karę po grze na Euro 2024
Polacy mogą tylko przyglądać się temu, jak radzą sobie inne reprezentacje. Niemniej UEFA nie zapomniała o kadrze – niestety w negatywnym znaczeniu. Serwis „The Athletic” przygotował spis kar, jakie europejska federacja nałożyła na poszczególne krajowe związki piłki nożnej. Polski Związek Piłki Nożnej musi zapłać 56 375 tysięcy euro (ponad 240 tysięcy złotych) za zachowanie kibiców, które łamało regulamin. Co więcej, Biało-Czerwoni znaleźli się w gronie ośmiu ekip, które otrzymało karę po każdym swoim meczu fazy grupowej.
PZPN zapłaci jednak znacznie mniejszą grzywnę niż niektóre państwa. Największy rachunek do zapłaty mają Chorwaci. Tamtejszy związek musi przelać do UEFA kwotę ponad 220 tysięcy euro. Sporą grzywnę otrzymali także Albańczycy (171 tysięcy) i Serbowie (166 tysięcy). Wspomniane kadry zostały mocniej ukarane ze względu na politycznie nacechowane transparenty. Tylko trzy z 24 reprezentacji nie otrzymało w fazie grupowej żadnej kary (Francja, Hiszpania, Słowenia).
UEFA nie ma litości dla reprezentacji
UEFA ukarała poszczególne federacje. Część otrzymała kary za wspomniane powyżej transparenty. Inni mogli otrzymać grzywnę na przykład za rzucanie przedmiotami na murawę, użycie pirotechniki czy wejście na boisko. Łączna kwota kar, jaką europejska federacja nałożyła na 21 związków, wyniosła 1,2 miliona euro. To jednak ułamek tego, ile kraje zarobią z samego tytułu występu na mistrzostwach Europy.
Czytaj też:
Ważna zmiana dla kibiców piłki w Polsce. Chodzi o cenne prawa telewizyjneCzytaj też:
Ronaldo nie wytrzymał, a jego kolega przeszedł do historii. Zawieszony gracz odwiedził kibiców