Trójka na koniec. Hołowczyc skończył Dakar na 10. miejscu

Trójka na koniec. Hołowczyc skończył Dakar na 10. miejscu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Hołowczyc na trasie rajdu (fot. EPA/CEZARO DE LUCA/PAP) 
Krzysztof Hołowczyc z belgijskim pilotem Jean Marc Fortinem, jadący samochodem Mini All 4 Racing, ukończyli 34. Rajd Dakar na dziesiątej pozycji. Na czternastym, ostatnim, etapie z Pisco do Limy zajęli trzecie miejsce.
Był to siódmy start Hołowczyca w najtrudniejszym na świecie rajdzie terenowym. Po dwóch piątych lokatach w 2009 i 2011 roku, olsztynianin zamierzał tym razem walczyć o podium, a nawet - czego nie ukrywał - o zwycięstwo. Jako pierwszy Polak w historii wygrał odcinek specjalny - piąty z Chilecito do Fiambali w Argentynie - oraz prowadził w klasyfikacji generalnej po trzech etapach.

Po dziewiątym, z Antofagasty do Iquique w Chile, mimo wywrotki utrzymał trzecią pozycję. Następnego dnia awaria wspomagania układu hamulcowego pozbawiła jednak Hołowczyca nadziei na podium.

- Przyjechałem tutaj, by walczyć o zwycięstwo. Tymczasem strata spowodowana awarią zniszczyła marzenia. Postanowiłem jednak jechać dalej, dla zespołu, dla kibiców – powiedział Hołowczyc, który po raz pierwszy wystartował w Rajdzie Dakar w 2005 roku samochodem Mitsubishi Pajero, zajmując 60. miejsce.

zew, PAP