Zmagania młodych sportowców oglądało ponad 110 tys. widzów. Najwięcej - 18 914 osób było na meczach hokeja na lodzie, 6682 na łyżwiarstwie figurowym i 4544 na zawodach w narciarstwie alpejskim. Wydarzenia relacjonowało około 900 dziennikarzy, a ponad 70 stacji telewizyjnych wyemitowało programy związane z igrzyskami.
Zakończyły się one mocnymi akcentami - emocjonującym finałem hokeja na lodzie w przepełnionej hali Olympia World (ok. 3800 widzów), a wieczorem "gorącą" muzyką na dyskotekowej zabawie w Congress Innsbruck dla wszystkich uczestników zimowej olimpiady.
W hokejowym dreszczowcu, który miał dobre tempo, ogromną dramaturgię i trzymał kibiców w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty, złoty medal zdobyli Finowie. Po karnych pokonali Rosjan 2:1 (0:1, 0:0, 1:0; 0:0, 1:0). Brązowy medal przypadł Kanadyjczykom, którzy w sobotę wygrali z USA 7:5 (3:1, 4:1, 0:3).
- To było wspaniałe dziesięć dni - podsumował przewodniczący MKOl Jacques Rogge. Na ostatniej konferencji prasowej powiedział, że impreza okazała się wielkim sukcesem i spełniła wszystkie pokładane w niej nadzieje. Wyraził wdzięczność gospodarzom, a zwłaszcza nieocenionym wolontariuszom. - Dziękujemy ci Innsbrucku i do zobaczenia w Lillehammer w 2016 roku - zakończył Rogge.
zew, PAP