Dopiero na szóstym miejscu liderka Pucharu Świata w biegach narciarskich Norweżka Marit Bjoergen ukończyła bieg na 10 kilometrów techniką dowolną w mistrzostwach kraju w Voss. Straciła ponad minutę do zwyciężczyni Astrid Uhrenholdt Jacobson.
- Już od tygodnia nie najlepiej się czuję. W tym biegu nie oszczędzałam się, więc wynik jest dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie rozumiem, co się dzieje. Najprawdopodobniej jestem przemęczona. Szóste miejsce to wielka porażka - powiedziała Bjoergen, która w klasyfikacji PŚ wyprzedza o 62 pkt Justynę Kowalczyk.
Bjoergen, która zdobyła już 13 złotych medali mistrzostw Norwegii, zamierzała wystartować w krajowym czempionacie w dwóch konkurencjach. - Po tym okropnym biegu biorę pod uwagę wycofanie się z piątkowego sprintu. Puchar Świata jest ważniejszy i muszę wypocząć przed dalszą rywalizacją - dodała. Parę godzin później podjęła decyzję o rezygnacji z dalszych startów i pojechała do domu.
Media oceniły wynik Bjoergen jako wielką porażkę i załamanie formy, a wycofanie się z mistrzostw kraju jako dramatyczną decyzję.
zew, PAP