Wisła uratowała remis z Zagłębiem

Wisła uratowała remis z Zagłębiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wisła Kraków zremisowała z Zagłębiem Lubin (fot. PAP/Maciej Kulczyński)
Wisła Kraków zremisowała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 2:2 (1:1). Punkt uratował Wiślakom w 80. minucie Dawid Abwo.
Do niedzielnego spotkania gospodarze przystąpili w najmocniejszym składzie, a w wyjściowej jedenastce w barwach Zagłębia zadebiutowali sprowadzeni zimą Adam Banaś, Paweł Widanow, Jiri Bilek i Ivan Hodur. Wisła przyjechała do Lubina m.in. bez Patryka Małeckiego oraz kontuzjowanych Rafała Boguskiego i Radosława Sobolewskiego.

Oba zespoły rozpoczęły spotkanie z dużym animuszem. Już w trzeciej minucie Darvydas Sernas wykorzystał błąd Sergeia Pareiki i trafił do siatki, ale gol nie został uznany, ponieważ arbiter zadecydował, że wcześniej Litwin zatrzymał piłkę ręką. Kwadrans później nie było już jednak żadnych wątpliwości. Po rzucie rożnym z lewej strony boiska Pareiko wypuścił piłkę z rąk wprost pod nogi stojącego na 7. metrze Banasia, który nie miał kłopotów ze skierowaniem jej do bramki.

Po stracie gola goście rzucili się do ataku i na efekty tych starań nie trzeba było długo czekać. W 26. minucie spotkania bliski wyrównania był Cwetan Genkow, ale po jego strzale głową Aleksander Ptak zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką. Cztery minuty później precyzyjnym strzałem z ok. 25. metrów popisał się Ivica Iliev i piłka, mimo rozpaczliwej interwencji bramkarza, wpadła do siatki. Po chwili mogło być już 2:1 dla Wisły, ale po uderzeniu Michaela Lameya gospodarzy uratował słupek.

Po zmianie stron goście nadal mieli przewagę. W 55. minucie podopieczni trenera Kazimierza Moskala wyprowadzili szybki atak, Maor Melikson wpadł w pole karne i odegrał do nadbiegającego Andraza Kirma, który strzałem pod poprzeczkę wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W odpowiedzi na bramkę krakowian uderzał Szymon Pawłowski, ale wyciągnięty jak struna Pareiko zdołał odbić piłkę w bok.

W końcówce Wisła cofnęła się na własną połowę oddając inicjatywę gospodarzom. Lubinianie atakowali coraz śmielej i w 80. minucie udało im się doprowadzić do wyrównania. Sernas wykorzystał błąd Dragana Paljica, podał do wbiegającego w pole karne Davida Abwo, który przerzucił piłkę nad interweniującym bramkarzem. W ostatnich minutach gra obu zespołów stała się nerwowa, a przez to niedokładna i wynik nie uległ już zmianie.

Po meczu powiedzieli:

Trener Wisły Kraków Kazimierz Moskal: "Jestem niezadowolony z wyniku i częściowo z gry, bo przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty. Dzisiaj nie graliśmy do utraty pierwszej bramki i przestaliśmy grać po strzeleniu drugiej. Straciliśmy bardzo cenne dla nas dwa punkty.

- Co do absencji Patryka Małeckiego, to była jego decyzja. Mogę mu pomóc, bo wydaje mi się, że każdemu warto podać rękę, ale pierwszy krok należy do niego, a potem dopiero do władz klubu. To, że nie podał mi ręki po zmianie w czwartkowym meczu nie ma dla mnie znaczenia, bo grałem w piłkę i rozumiem, że zawodnicy mogą być po meczu sfrustrowani. Decydującym momentem było jednak to, co zrobił następnego dnia i to co powiedział przed całą drużyną, a mianowicie żeby go nie brać pod uwagę w ustalaniu składu na mecz w Lubinie. Po takim oświadczeniu nie będzie trenował z pierwszym zespołem".

Trener KGHM Zagłębia Lubin Pavel Hapal: "Nie wiem co powiedzieć, bo nie jestem zadowolony. Nie wygraliśmy tego spotkania, choć mogliśmy, mimo że Wisła grała dobrze i miała swoje sytuacje. Mecz mogła rozstrzygnąć strzelona prawidłowo, ale nieuznana bramka Sernasa na początku meczu. Gdybyśmy po 20 minutach prowadzili 2:0, to Wisła miałaby wtedy ogromne problemy. Zawodnicy ciężko pracowali i jeśli dalej będą tak walczyć, to w kolejnym meczu powinno być jeszcze lepiej".


KGHM Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 2:2 (1:1)

Bramki: 1:0 Adam Banaś (18), 1:1 Ivica Iliev (30), 1:2 Andraz Kirm (55), 2:2 Dawid Abwo (80).

Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Ivan Hodur, Aleksander Ptak.

Sędzia: Robert Małek (Zabrze). Widzów 7 019.

KGHM Zagłębie Lubin: Aleksander Ptak - Bartosz Rymaniak, Adam Banaś, Paweł Widanow, Costa Nhamoinesu - Jiri Bilek, Ivan Hodur (77. Mouhamadou Traore), Szymon Pawłowski, Adrian Rakowski (83. Patryk Rachwał), Maciej Małkowski (62. Dawid Abwo) - Darvydas Sernas.

Wisła Kraków: Sergei Pareiko - Dragan Paljic, Osman Chavez, Michał Czekaj, Michael Lamey - Cezary Wilk, Maor Melikson, Łukasz Garguła (68. Gervasio Nunez), Andraz Kirm, Ivica Iliev (82. Marko Jovanovic) - Cwetan Genkow (72. David Biton).

zew, PAP