Piłkarz Ruchu Chorzów przyznaje: plucie na rywala było błędem

Piłkarz Ruchu Chorzów przyznaje: plucie na rywala było błędem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dimitrije Injac (po prawej) został opluty po meczu przez Gabora Strakę (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Piłkarz chorzowskiego Ruchu Gabor Straka w wydanym przez klub oświadczeniu przeprosił za swoje zachowanie po meczu T-Mobile Ekstraklasy z Lechem Poznań (3:0), w czasie którego opluł zawodnika poznańskiego klubu Dimitrije Injaca za co zobaczył czerwoną kartkę.
- Moje zachowanie było błędem i bardzo za nie przepraszam. Już po  końcowym gwizdku sędziego Dimitrije Injac podszedł do mnie i odepchnął. Zamiast zignorować te zaczepki, zareagowałem na nie zbyt emocjonalnie. Zupełnie niepotrzebnie dałem się sprowokować. To nie powinno się wydarzyć i najchętniej cofnąłbym czas, ale niestety nie jest to możliwe. Nie chciałbym, aby wspaniałe zwycięstwo, które odnieśliśmy nad Lechem Poznań było postrzegane przez pryzmat tej przykrej sytuacji - wyjaśnił słowacki pomocnik Ruchu.

Ubolewanie wyraziły też władze Ruchu, zapewniając, że taka sytuacja już się nie powtórzy.

PAP, arb