Real Madryt zmierza w tym sezonie po 32. tytuł mistrza Hiszpanii. Po 25 kolejkach wyprzedza najgroźniejszego rywala - FC Barcelonę o dziesięć punktów. Wciąż ma także szansę na 10. Puchar Europy (w 1/8 finału LM rywalizuje z CSKA Moskwa). Poza dziewięcioma zwycięstwami w rozgrywkach o Puchar Europy, Real zdobył w przeszłości dwa razy Puchar UEFA i dwa razy Puchar Interkontynentalny. 18-krotnie triumfował w rozgrywkach o Puchar Króla. Nie udała mu się ta sztuka w dniu 100-lecia istnienia, gdy dokładnie 10 lat temu przegrał w finale z Deportivo La Coruna.
100 lat temu Madrid FC zaczynał od ligi regionalnej w stolicy Hiszpanii pod prezesurą katalońskiego handlowca Juana Padrosa Rubio. W 1920 roku zespół dodał do swej nazwy słowo Real - królewski, oddając się pod honorowy patronat ówczesnego monarchy Alfonsa XIII. Klubem profesjonalnym stał się dziewięć lat później, gdy stworzono ligę hiszpańską. Pierwszy tytuł mistrza ligi klub zdobył w 1932 roku, następny w sezonie 32-33, ale na trzeci musiał czekać aż do 1954 roku, kiedy prezesem był sławny Santiago Bernabeu.
Bernabeu, były gracz Realu, uczestnik wojny domowej po stronie generała Franco, odegrał wiodącą rolę w przekształceniu klubu w potęgę piłkarską. Pomógł w 1947 roku odbudować stadion po zniszczeniach wojennych. Dziś obiekt nosi jego imię. Bernabeu wygrał w 1953 roku - podobno przy poparciu władz frankistowskich - "wojnę" z Barceloną o słynnego Argentyńczyka Alfredo Di Stefano, sprowadzając go do Hiszpanii z kolumbijskiego klubu Millionarios. Sytuację zapamiętano w Barcelonie jako przykład uprzywilejowania stołecznego klubu przez dyktaturę lat 1939-1975. Do dziś w Katalonii wysuwa się oskarżenia o faworyzowanie "Królewskich".
Dzięki Di Stefano i innym zagranicznym gwiazdom, Real Madryt triumfował w pierwszym finale Pucharu Europy w 1956 roku, wygrywając w Paryżu z francuskim Stade de Reims 4:3. Potem czterokrotnie z rzędu powtórzył ten wyczyn. Ze słynnym Węgrem Ferencem Puskasem w składzie, autorem czterech goli, Real pokonał 7:3 w finałowym meczu PE (uznawanym powszechnie za najlepszy w dziejach) Eintracht Frankfurt na stadionie Hampden Park w Glasgow w 1960 roku. Di Stefano dodał trzy bramki. Śmierć Bernabeu w 1978 r. stanowiła koniec pewnej epoki, ale nie sukcesów. Obecnie Real prowadzi słynny Portugalczyk Jose Mourinho, a w składzie zespołu jest m.in. najdroższy piłkarz świata, jego rodak Cristiano Ronaldo.
ja, PAP