McCartney podkreślała w czasie prezentacji kolekcji, że chciała "odświeżyć" wizerunek symbolu narodowego. Jej pomysł nie przypadł do gustu wielu rodakom. - W zestawieniu na najgorsze stroje w historii rywalizować z nami mogłyby tylko wyjazdowe zestawy Athletic Bilbao sprzed kilku lat - ocenił dziennikarz "The Independent" Tom Peck.
W kolorystyce strojów dominują różne odcienie błękitu oraz biel. Projektantka dołączyła do tego niewiele czerwonych elementów, co w znacznym stopniu było źródłem krytyki. W sieci pojawiło się porównanie prezentowanego na strojach fragmentu flagi Wielkiej Brytanii do loga amerykańskiej poczty US Postal Service. Na temat negatywnych skutków takiego wyboru wypowiedzieli się także m.in. przedstawiciele środowiska medycznego.
- Czerwień jest źródłem pozytywnie rozumianej agresji i daje wrażenie dominacji nad przeciwnikiem. Może też negatywnie wpływać na rywali, którzy nie są już tak pewni siebie i wykazują bardziej defensywną postawę. Warto o tym pamiętać w sytuacjach, w których znaczenie mogą mieć milimetry lub tysięczne sekundy - w rozmowie z dziennikiem "The Guardian" wyjaśnił psycholog sportu Victor Thompson.
- Gdyby nie napis "Wielka Brytania" na koszulkach, to nie wiedziałbym, jakiej narodowości są noszący je zawodnicy - skomentował propozycję McCartney jeden z internautów.
is, PAP