O bardzo słabiej pierwszej połowie obie drużyny powinny jak najszybciej zapomnieć. Najciekawsze wydarzenie w jej trakcie miało miejsce w 23 min. meczu, kiedy na murawę wtargnął jeden z kibiców Cracovii. Spotkanie zostało przerwane na kilkadziesiąt sekund zanim służby porządkowe usunęły intruza.
Po przerwie krakowianie śmielej zaatakowali i raz po raz było gorąco pod łódzką bramką. W 53 minucie Cracovia przeprowadziła groźną kontrę, ale biegnący z piłką Saidi Ntibazonkiza zamiast podać do któregoś z partnerów zdecydował się na niecelny strzał z 17 metrów. Minutę później w zwycięstwie mógł pomóc "Pasom" Krzysztof Ostrowski. Zawodnik Widzewa wybijał piłkę z okolic własnego pola karnego w taki sposób, że ta poszybowała w kierunku bramkarza Macieja Mielcarza, jednak znajdujący się najbliżej Koen van der Biezen nie potrafił umieścić jej w siatce. Widzew mógł mówić o dużym szczęściu także w 71 minucie, gdy świetnie z daleka uderzył Marcin Budziński, ale jedynym zyskiem Cracovii w tej sytuacji był rzut rożny.
Cracovia Kraków - Widzew Łódź 0:0
Żółte kartki - Cracovia Kraków: Bojan Puzigaca, Krzysztof Nykiel, Aleksejs Visnakovs, Milos Kosanovic. Widzew Łódź: Przemysław Oziębała, Princewill Okachi.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 7 270.
Cracovia Kraków: Wojciech Kaczmarek - Mateusz Żytko, Krzysztof Nykiel, Milos Kosanovic, Bojan Puzigaca - Aleksejs Visnakovs (64. Bartłomiej Grzelak), Vladimir Boljevic (59. Marcin Budziński), Sławomir Szeliga (79. Mateusz Bartczak), Saidi Ntibazonkiza , Hesdey Suart - Koen van der Biezen.
Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Jakub Bartkowski, Jarosław Bieniuk, Sebastian Duda, Łukasz Broź - Krzysztof Ostrowski (57. Princewill Okachi), Mindaugas Panka, Bruno Pinheiro, Mariusz Stępiński (53. Przemysław Oziębała), Marcin Kaczmarek - Radosław Matusiak (81. Rafał Serwaciński).
PAP, arb