Piłkarze Manchesteru City po raz trzeci w historii i pierwszy od 1968 roku wywalczyli mistrzostwo Anglii. W ostatniej kolejce Premier League pokonali po dramatycznym meczu u siebie 3:2 Queens Park Rangers, zdobywając dwa gole w doliczonym czasie gry.
Wobec takiego wyniku na nic zdało się Manchesterowi United wyjazdowe zwycięstwo nad Sunderlandem 1:0. "Czerwone diabły" zdobyły wicemistrzostwo kraju, ustępując lokalnemu rywalowi gorszym bilansem bramek.
Przed 38. kolejką oba zespoły z Manchesteru miały po 86 punktów. Do 92. minuty mistrzami Anglii mogli czuć się gracze United, ale bramki Edina Dżeko i po chwili Sergio Aguero odmieniły losy walki o tytuł.
W meczu z QPR podopieczni Roberto Manciniego od 55. minuty grali z przewagą zawodnika (czerwona kartka Joey'a Bartona za kopnięcie rywala). Dodatkowym smaczkiem rywalizacji był fakt, że obecny trener QPR Mark Hughes w przeszłości pracował w Manchesterze City, ale w 2009 roku został zwolniony.
Trzecie miejsce, oznaczające również grę w Lidze Mistrzów, zajął Arsenal. W niedzielę "Kanonierzy" wygrali na wyjeździe 3:2 z West Bromwich Albion. Całe spotkanie w barwach gości rozegrał Wojciech Szczęsny.sjk, PAP