Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którym już w ósmej minucie prowadzenie dał Janne Niskala. Później do głosu doszli jednak Rosjanie, a koncertowo grał Małkin. Napastnik Pittsburgh Penguins jeszcze w pierwsze tercji zdobywając dwie bramki wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.
W drugiej części gry Finowie rzucili się do odrabiania strat, ale z ich ataków niewiele wynikało. W kolejnych 40 minutach oddali 24 strzały, przy 13 rywali. Na listę strzelców przede wszystkim wpisywali się jednak hokeiści Sbornej. Kolejno uczynili to: Aleksander Owieczkin, Małkin, Denis Kokariew i Sergiej Szirokow. Finowie, dzięki trafieniu Mikaela Granlunda tuż przed końcem spotkania, zdołali jedynie nieznacznie zmniejszyć rozmiary porażki.
Rosjanie tym samym zrewanżowali się Skandynawom za półfinałową porażkę 0:3, której doznali przed rokiem w Bratysławie. Hokeiści Sbornej jako jedyni w tym turnieju wygrali wszystkie swoje mecze - w dziewięciu spotkaniach zdobyli 38 bramek, a stracili 12.
PAP, arb