Zwycięską bramkę strzelił Adam Henrique w 62. minucie. Gospodarze prowadzili 2:0 po pierwszej tercji (autorami goli byli Ryan Carter i Ilja Kowalczuk), ale w drugiej zespół Rangers wyrównał po trafieniach Rusłana Fiedotienki i Ryana Callahana.
To spotkanie miało wyjątkowe znaczenie dla 40-letniego bramkarza miejscowych Martina Brodeura. 18 lat czekał na skuteczny rewanż z Rangersami za finał konferencji z pierwszej połowy lat 90. ubiegłego wieku.
- Kiedy byłem dzieckiem marzyłem o szansie gry o najcenniejsze trofeum w lidze. Od 1994 roku zdobyliśmy je trzy razy, ale zwycięstwo nad Rangers jest wielkim wydarzeniem, nie tylko dla mnie, ale także dla naszych kibiców - powiedział Brodeur, który od początku kariery związany jest z "Diabłami".
Zespół New Jersey Devils do tej pory trzykrotnie wywalczył Puchar Stanleya - w 1995, 2000 (w składzie z Krzysztofem Oliwą) i 2003 roku. W finale zagra po raz piąty; nie powiodło mu się tylko w 2001 roku w konfrontacji z Colorado Avalanche. Z kolei drużyna Kings wystąpi w finale NHL po raz drugi; poprzednio bezskutecznie walczyła w 1993 roku z Montreal Canadiens.
Program gier finałowych:
środa 30 maja: New Jersey Devils - Los Angeles Kings
sobota 2 czerwca: New Jersey - Los Angeles
poniedziałek 4 czerwca: Los Angeles - New Jersey
środa 6 czerwca: Los Angeles - New Jersey
ewentualnie sobota 9 czerwca: New Jersey - Los Angeles
ewentualnie poniedziałek 11 czerwca: Los Angeles - New Jersey
ewentualnie środa 13 czerwca: New Jersey - Los Angeles
zew, PAP