Będzie to pierwsze spotkanie tych 25-letnich tenisistek, a niezależnie od jego wyniku Szarapowa zostanie w poniedziałek liderką rankingu WTA Tour. Była już numerem jeden na świecie przez 17 tygodni, ale ostatnio w 2008 roku. Zdetronizuje w najbliższym notowaniu Białorusinkę Wiktorię Azarenkę, która prowadziła nieprzerwanie od 30 stycznia, od swojego triumfu w wielkoszlemowym Australian Open.
Rosjanka może przejść do historii jako szósta tenisistka w Open Erze, której udało się wygrać w karierze każdy z czterech turniejów zaliczanych do Wielkiego Szlema. Przed nią dokonały tego Australijka Margaret Smith-Court, Niemka Steffi Graf oraz Amerykanki Chris Evert-Lloyd, Martina Navratilova i Serena Williams.
Natomiast w przypadku Errani najlepszym jak dotychczas wynikiem wielkoszlemowym był ćwierćfinał osiągnięty w styczniu w Australian Open. Udany występ w Paryżu, niezależnie od wyniku finału, da jej awans z 24. na dziesiąte miejsce w rankingu WTA Tour. Przed nią tylko dwie Włoszki znalazły się w TOP 10 - Francesca Schiavone i Flavia Pennetta.
Stawką finału będzie 2000 punktów oraz czek na 1,25 miliona euro. Przegrana zawodniczka zdobędzie 1400 pkt i 625 tys. euro.sjk, PAP