Kazachowie nie boją się Lecha Poznań. "Mamy sześciu zagranicznych piłkarzy"

Kazachowie nie boją się Lecha Poznań. "Mamy sześciu zagranicznych piłkarzy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Slobodan Krcmarevic w Poznaniu (fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk) 
Serbski trener piłkarzy Żetysu Tałdykorgan Slobodan Krcmarevic wysoko ocenia drużynę Lecha Poznań, z którym zmierzy się w czwartek w meczu 1. rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. Dodaje jednak, że nie boi się polskiego zespołu.

- Nie ukrywam, że znam polską piłkę. Mam w Polsce wielu przyjaciół, jak choćby Stanko Svitlicę, który grał tutaj przez wiele lat. Z Kamilem Kosowskim z kolei pracowałem w Apollonie Limassol. To bardzo dobry piłkarz. Poza tym sporo serbskich piłkarzy gra obecnie w polskiej lidze - mówił szkoleniowiec kazachskiej drużyny.

Jak dodał, Lech w tej konfrontacji jest faworytem. - To drużyna z wysokiej półki, prześledziłem jej występy w ciągu ostatnich dwóch lat. Znam wyniki w meczach z Juventusem Turyn czy Manchesterem City. Wiemy, że czeka nas mecz z trudnym rywalem, ale nie boimy się. Bo mój zespół tez jest mocny. Mamy w składzie sześciu zagranicznych zawodników, trzech piłkarzy z reprezentacji Kazachstanu U-21. Zapewniam, że Lecha czeka ciężkie zadanie - podkreślił serbski szkoleniowiec.

Jego zdaniem, atutem gospodarzy może być fakt, iż jego zespół ma za sobą ponad 18-godzinną podróż, choć do Poznania dotarł już dwa dni przed spotkaniem. - Natomiast naszą przewagą, jest to, że jesteśmy w trakcie sezonu, mamy rozegranych już 18 spotkań o punkty, a Lech dopiero trenuje od pół miesiąca - zauważył.

Żetysu to aktualny wicemistrz kraju, ale w obecnym sezonie (liga kazachska gra systemem wiosna - jesień) spisuje się bardzo słabo. Po 15. kolejkach zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Krcmarevic objął drużynę dopiero półtora miesiąca temu. - Ściągnąłem kilku nowych zawodników, zaczęliśmy osiągać dobre rezultaty, lecz w piłce potrzeba czasu. Ale to dobry klub, jak na poziom ligi kazachskiej - powiedział.

Szkoleniowiec miał okazję zobaczyć Poznań i był mile zaskoczony przyjęciem ze strony kibiców. Kilku przypadkowo napotkanych fanów Lecha zrobiło sobie z nim zdjęcie. Odniósł się również do zakończonych mistrzostw Europy. - Muszę przyznać, że byłem pod wrażeniem organizacji Euro 2012. Wybudowaliście wspaniałe stadiony - wiem co mówię, bo jako piłkarz i trener miałem okazję zobaczyć wiele obiektów. Cieszymy się, że będziemy mogli tutaj zagrać - przyznał trener Żetysu.

Czwartkowe spotkanie Lecha z Żetysu rozpocznie się o godz. 20.00.

zew, PAP