Pierwszego dnia Final Six podopieczni trenera Andrei Anastasiego odpoczywali.
- Brazylia nie ma wyjścia i musi z nami wygrać, więc będzie jeszcze bardziej skoncentrowana, bo zawsze w takich sytuacjach gra doskonale. Czeka nas ciężki mecz, ale zrobimy wszystko żeby zwyciężyć, bo wtedy automatycznie zapewnimy sobie awans do półfinału. Gdybyśmy przegrali, to w piątek sami będziemy mieć problem z Kubą - powiedział kadrowicz Michał Winiarski.
Trener Brazylijczyków Bernardo Rezende był w środę załamany. - Przegraliśmy w bardzo złym stylu, ale musimy o wszystkim jak najszybciej zapomnieć. Polacy to dla mnie faworyci turnieju, ale nie możemy pozwolić sobie już na potknięcie. Mam nadzieję, że pozbieramy się. Nie pozostało nam nic innego jak walka o każdą piłkę - zapowiedział.
Również bilans tegorocznych pojedynków przemawia za biało-czerwonymi. Polacy w czterech starciach trzykrotnie byli górą.
Początek spotkania o 16.30 czasu warszawskiego. O 19.45 rozpocznie się mecz grupy E między Niemcami a mistrzami olimpijskimi Amerykanami. W czwartek pauzują drużyny Kuby i Bułgarii.mp, pap