Radwańska: liczę na powtórkę na igrzyskach w Londynie

Radwańska: liczę na powtórkę na igrzyskach w Londynie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Agnieszka Radwańska, fot. PAP/EPA/JONATHAN BRADY
Agnieszka Radwańska, po sobotnim finale wielkoszlemowego turnieju tenisowego w Wimbledonie, wyrasta na jedną z kandydatek do medalu igrzysk w Londynie. Tym bardziej, że rywalizacja odbędzie się na tych samych trawiastych kortach.
- To była wyjątkowa chwila w mojej karierze. Choć już parę finałów grałam, to jednak ten był inny, po prostu ważniejszy. Po raz pierwszy wystąpiłam w finale Wielkiego Szlema właśnie w Wimbledonie, gdzie siedem lat temu byłam najlepszą juniorką - wspomina najlepsza polska tenisistka.

Radwańska przyznała, że żadna z byłych gwiazd tenisa nie wierzyła w jej zwycięstwo nad Sereną Williams. - Nie dziwię się, bo jeśli Serena ma swój dzień i gra tak, jak przeciwko mnie czy w poprzednich meczach w tym turnieju, to naprawdę mało kto może ją pokonać - oceniła.

Polka cieszy się, że mogła zagrać w finale najbardziej prestiżowej imprezy tenisowej na świecie, ale już z optymizmem patrzy w przyszłość. - Mam nadzieję, że nie ostatni (finał - przyp. red.). Zawsze uważałam, że jeśli mam gdziekolwiek w Wielkim Szlemie osiągnąć finał, to właśnie tutaj, bo bardzo lubię trawę, choć z roku na rok jest coraz wolniejsza. Dlatego po cichu liczę na powtórkę finału w Londynie już za niecały miesiąc na olimpiadzie - podkreśla.

mp, pap