Kobieca czwórka na igrzyska rywalizuje dzięki "dzikiej karcie" jaką Polska uzyskała od Międzynarodowej Federacji Kajakowej. Do igrzysk zakwalifikowały się tylko trzy zawodniczki - Aneta Konieczna (Warta Poznań), Beata Mikołajczyk (UKS Kopernik Bydgoszcz) i Marta Walczykiewicz (KTW Kalisz). Dopiero miesiąc temu do tej grupy dołączyła Karolina Naja (AZS AWF Gorzów Wlkp.).
Polki w swoim biegu eliminacyjnym zajęły ostatnie, piąte miejsce. W półfinale pokazały swoje możliwości wygrywając z wszystkim osadami i ustanowiły nieoficjalny rekord świata w tej konkurencji 1.33,338 min.
Jak się okazało, taktykę "na dwa biegi" ustaliły dzień wcześniej zawodniczki z trenerem kadry Tomaszem Krykiem.
- Spokojnie, tak miało być. Nie chciałyśmy pokazywać wszystkiego co potrafimy już w przedbiegu - śmiała się szlakowa osady Walczykiewicz.
Wicemistrzyni olimpijska z Pekinu Mikołajczyk przyznała, że jednak nie wszyscy wiedzieli o dość odważnej taktyce polskiej osady.
- Ciężko było utrzymać taką taktykę. Tym bardziej słowa uznania dla Marty, która potrafiła zaciągnąć hamulec ręczny. Wiem, że w Polsce ludzie się denerwowali, ale rodzinę poinformowaliśmy wcześniej, że ten bieg tak będzie wyglądać. Wysłałam też sms-a do mojego klubowego trenera Wiesława Rakowskiego, ale chyba nie doszedł. Po pierwszym wyścigu wszczął on alarm, dzwoniąc do swojego brata, który jest doktorem naszej kadry. Musiałam po starcie oddzwonić i wyjaśnić - tłumaczyła Mikołajczyk.
Kryk jest dobrej myśli przed środowym finałem, mimo że ta osada nie trenowała ze sobą zbyt wiele czasu.
- Ta osada została złożona w ostatnim momencie, przed igrzyskami zaliczyliśmy 11 wspólnych treningów. Takie było założenie, żeby popłynąć w półfinale. Każdy dodatkowy bieg to kolejne doświadczenie treningowe. W biegu eliminacyjnym mocno popłynęły tylko sto metrów, w półfinale przećwiczyliśmy wszystkie elementy na poszczególnych dystansach. Czas cieszy, rekordy świata nie mają znaczenia w kajakarstwie, ale poprawiliśmy wynik do naszych ostatnich sprawdzianów o sekundę. To jest naprawdę mocna osada - podkreślił szkoleniowiec.
Przed czterema laty w Pekinie osada K4 (płynęły w niej. m.in. Konieczna i Mikołajczyk), zajęła czwarte miejsce.
Finał K4 kobiet na 500 m rozegrany zostanie w środę o godz. 11.08.
mp, pap