Bolt nie ukrywa, że jest zmęczony długim sezonem, ale obiecał kibicom, że w Lozannie zrobi jeszcze wielkie show. Zadbają o to również inni zawodnicy - na starcie ma się zjawić 19 mistrzów olimpijskich z Londynu, w sumie 52 medalistów. Nie zabraknie wicemistrza olimpijskiego w biegu na 100 metrów Yohana Blake'a i Amerykanina Tysona Gaya.
W tym sezonie na pewno jednak kibice nie zobaczą już rywalizacji Bolta z Blakiem (w Lozannie Bolt biegnie na 200, a Blake - na 100 metrów). Nie chcą tego sami zawodnicy, jak i ich trener Glen Mills. Obok siebie w blokach startowych obaj Jamajczycy staną prawdopodobnie dopiero za rok w mistrzostwach świata w Moskwie.
Bolt w tym sezonie wystąpi jeszcze w dwóch mityngach Diamentowej Ligi: 30 sierpnia w Zurychu i w finale 7 września w Brukseli. Rekordu świata jednak nie obiecał. - Cele na ten sezon zrealizowałem. Miałem zdobyć trzy złote medale olimpijskie i się udało - podkreślił.
PAP, arb