W Polskim Związku Piłki Nożnej po przejęciu funkcji prezesa przez Zbigniewa Bońka trwa wymiana kadry pracowniczej. Ze związkiem pożegnał się już Jerzy Engel. Wrócić z kolei może... były prezes PZPN Michał Listkiewicz.
Engel został decyzją nowego prezesa PZPN Zbigniewa zwolniony ze dyrektora sportowego związku. Jego następcą może zostać ktoś z dwójki - Piotr Nowak, Stefan Majewski. Znacznie większe szanse przyznaje się jednak temu pierwszemu.
- To normalne, że nowa władza dobiera swoich ludzi. Jurek sobie poradzi. Wciąż jest w komisji technicznej UEFA, może zajmie się szkoleniem trenerów, a może wróci na ławkę trenerską. Poza tym jest też przecież wziętym komentatorem telewizyjnym - komentuje zmiany w związku były prezes PZPN Michał Listkiewicz.
Okazuje się także, że sam może powrócić do pracy w PZPN. - Jestem po słowie ze Zbyszkiem. W nowym roku powinno się coś z tego urodzić. Na razie wysłał mnie w swoim imieniu do Chorwacji na stulecie tamtejszej federacji, co świadczy o zaufaniu - zdradza Listkiewicz.
mp, "Gazeta Krakowska"
- To normalne, że nowa władza dobiera swoich ludzi. Jurek sobie poradzi. Wciąż jest w komisji technicznej UEFA, może zajmie się szkoleniem trenerów, a może wróci na ławkę trenerską. Poza tym jest też przecież wziętym komentatorem telewizyjnym - komentuje zmiany w związku były prezes PZPN Michał Listkiewicz.
Okazuje się także, że sam może powrócić do pracy w PZPN. - Jestem po słowie ze Zbyszkiem. W nowym roku powinno się coś z tego urodzić. Na razie wysłał mnie w swoim imieniu do Chorwacji na stulecie tamtejszej federacji, co świadczy o zaufaniu - zdradza Listkiewicz.
mp, "Gazeta Krakowska"