Czwarta z rzędu Złota Piłka nie zniechęciła Lionela Messiego do pracy nad sobą. - Wolałbym wygrać więcej trofeów w zeszłym roku. Moim celem jest rozwój. Nie chcę poprzestać na tym, co już osiągnąłem. Zawsze mówię, że muszę się poprawić we wszystkim - powiedział Argentyńczyk w rozmowie z ESPN.
Gwiazdor FC Barcelony wyjaśnił, że nagroda jest ważna nie tylko dla niego, ale również dla jego zespołu. - To wyróżnienie dla całej szatni. Pokazuje jaką mamy drużynę, więc jestem bardzo szczęśliwy. Teraz myślę o rozwoju, o wygrywaniu, dzięki czemu zostawię po sobie jeszcze większy ślad. Chcę nadal grać dobrze, aby ludzie mnie zapamiętali - powiedział Messi.
Kapitan reprezentacji Argentyny odniósł się również do Realu Madryt i szesnastopunktowej przewagi nad "Królewskimi" w Primera Division. - Nic nie jest jeszcze przesądzone w lidze. Widzieliśmy Madryt odrabiający mnóstwo punktów w przeszłości. Nie możemy poddać się do samego końca. Musimy kontynuować drogę, którą obraliśmy i nie popełnić błędu zlekceważenia przeciwników - przestrzegł.
Lionel Messi odebrał w tym tygodniu czwartą z rzędu Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza roku. Został w ten sposób rekordzistą plebiscytu. W tym sezonie La Liga w 18 meczach Argentyńczyk zdobył już 27 bramek i jest na najlepszej drodze do poprawienia swojego rekordu - 50 trafień w jednym sezonie ligowym.
pr, "Marca", ESPN
Kapitan reprezentacji Argentyny odniósł się również do Realu Madryt i szesnastopunktowej przewagi nad "Królewskimi" w Primera Division. - Nic nie jest jeszcze przesądzone w lidze. Widzieliśmy Madryt odrabiający mnóstwo punktów w przeszłości. Nie możemy poddać się do samego końca. Musimy kontynuować drogę, którą obraliśmy i nie popełnić błędu zlekceważenia przeciwników - przestrzegł.
Lionel Messi odebrał w tym tygodniu czwartą z rzędu Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza roku. Został w ten sposób rekordzistą plebiscytu. W tym sezonie La Liga w 18 meczach Argentyńczyk zdobył już 27 bramek i jest na najlepszej drodze do poprawienia swojego rekordu - 50 trafień w jednym sezonie ligowym.
pr, "Marca", ESPN