Janowicz: ten mecz daje mi dużo pewności siebie

Janowicz: ten mecz daje mi dużo pewności siebie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerzy Janowicz (fot.Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Nauczyłem się dziś, że trzeba walczyć o każdą piłkę. Do samego końca. Jeszcze nigdy nie przegrywałem 0:2, żeby wrócić do spotkania i zejść z kortu jako zwycięzca. To daje mi dużo pewności siebie - powiedział na konferencji prasowej po zwycięstwie w II rundzie Australian Open Jerzy Janowicz. Polak pokonał Hindusa Somdeva Devvarmana (551 ATP) 3:2 (6:7 (10:12), 3:6, 6:1, 6:0, 7:5) - podaje sport.pl.
Polak przegrał dwa pierwsze sety, ale następnie w niesamowity sposób podniósł się z kolan i wygrał trzy kolejne. Imponujące były zwłaszcza trzeci i czwarty - łodzianin stracił w nich tylko jednego gema.

Nie obyło się bez kontrowersji. Pierwszego seta Janowicz przegrał po niesamowitym tie-breaku 10:12. Przy stanie 9:8 był pewien, że piłka po zagraniu Hindusa opuściła kort. Chorwacka sędzia Marija Cicak była jednak innego zdania. Zły Janowicz rzucił rakietą o kort i pokłócił się z prowadząca spotkanie kobietą. Otrzymał za to ostrzeżenie.

- Arbiter popełniała wiele błędów w pierwszym secie. Najważniejszy z nich, przy stanie 9:8 dla mnie w tie-breaku. Piłka naprawdę leciała wolno. Było jasne, że będzie aut. Już się cieszyłem - skomentował po meczu sytuację Polak.

pr, Sport.pl