LE: Liverpool boi się rasizmu w Rosji

LE: Liverpool boi się rasizmu w Rosji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Daniel Sturridge (Fot. Simon Stacpoole / Offside/ Foto Olimpik / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Przed meczem Zenitu z Liverpoolem w 1/16 finału Ligi Europejskiej więcej pisze się w Rosji o rasizmie niż sportowej rywalizacji - podaje Sport.pl.
Brytyjski klub boi się rasistowskich prowokacji kibiców Zanitu Sankt Petersburg, którzy nie tolerują czarnoskórych zawodników nawet w swojej drużynie.

"Brak czarnoskórych piłkarzy w naszym zespole to ważna tradycja. Jesteśmy najbardziej północnym klubem z wielkich europejskich miast, nigdy nie czuliśmy związków z Afryką, podobnie jak z Ameryką Południową, Australią i Oceanią. Nie mamy nic przeciwko mieszkańcom tych i innych kontynentów, ale chcemy, żeby w Zenicie występowali gracze przede wszystkim bliscy nam duchowo i pod względem mentalności gracze. Czarnoskórzy piłkarze nie są siłą Zenitu. Pozwólcie nam być takimi, jacy jesteśmy" - pisali w zeszłym roku członkowie grupy kibolskiej z Petersburga, Landskrony.

Brytyjskie media cytują jednego z liderów Landskrony, który powiedział, że nie wyklucza rasistowskich okrzyków i rzucania bananami na boisko podczas meczu z The Reds.

Rosjanie bagatelizują sprawę. Przypominają, że za obrażanie czarnoskórego Patrice'a Evry w zeszłym sezonie Luis Suarez został zawieszony na osiem spotkań.

pr, Sport.pl