Legia Warszawa pokonała na wyjeździe 3:0 (1:0) Jagiellonię Białystok w meczu 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy i wróciła na fotel lidera. Bramki dla Legionistów zdobyli Tomasz Jodłowiec w 2. minucie, Michał Kucharczyk w 56. i Wladimir Dwaliszwili w 65.
- Legia bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie. Prowadzenie objęła już w drugiej minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Daniela Łukasika. Najwyżej do piłki wyskoczył Jodłowiec, który uderzył głową na bliższy słupek.
W 10. minucie Legioniści wywalczyli sobie rzut karny. Dwaliszwili zagrał z pierwszej piłki do Janusza Gola, który z kolei od razu odegrał do wchodzącego w pole karne Marka Saganowskiego. Napastnik Legii sprytnie wziął sobie na plecy Alexisa Norambuenę i dał się sfaulować. Od tego momentu gospodarze grali w dziesiątkę, ale rzut karny zmarnował Dwaliszwili.
Legia atakowała do końca pierwszej połowy, ale drugą bramkę zdobyła dopiero po przerwie. Janusz Gol zagrał w pole karne do Saganowskiego, który minął Słowika i podał przed pustą bramkę do Kucharczyka. Ten nie pomylił się. W 65. minucie Legia znowu miała rzut karny - tym razem po błędzie Ukaha. Znowu uderzał Dwaliszwili i tym razem jedenastkę wykorzystał.
Legia pokonała Jagiellonię 3:0 i wróciła na fotel lidera T-Mobile Ekstraklasy. Za tydzień mecz z Lechem, który prawdopodobnie przesądzi o mistrzostwie Polski. - 87 min.
- ALEŻ OKAZJA DLA LEGII! Brzyski uderza z dystansu, Słowik odbija piłkę. Łukasik do niej dopada pierwszy, ale bramki nie strzela!
- 85 min.
- Legia już bezlitośnie bawi się z Jagiellonią. Gospodarze głęboko cofnięci pod własną bramkę - pilnują, żeby nie stracić kolejnego gola.
- 79 min.
- Legia najpierw uśpiła rywali, a potem kilkoma podaniami ich rozklepała. Saganowski wystartował do prostopadłego zagrania w pole karne, ale dał się dogonić. Po chwili zgubił piłkę.
- 77 min.
- SAGANOWSKI! Wawrzyniak sprytnie minął rywala na skrzydle i dośrodkował. Saganowski uderzył głową jednak nad poprzeczką.
- 70 min.
- Dla odmiany okazja gospodarzy. Gajos uruchomił podaniem Kowalskiego, ale ten w polu karnym się pogubił.
- 64 min.
- Bereszyński przyspieszył i ze skrzydła zagrał pod bramkę. Saganowski nie zdążył do piłki, ale z ostrego kąta uderzył mocno zamykający akcję Kosecki. Słowik odbił piłkę, Gol ją przejął, a Ukah go sfaulował.
- 62 min.
- Gospodarze są już zrezygnowani.
- 59 min.
- Powtórki wykazują, że druga bramka dla Legii była nieprawidłowa - Saganowski był na potężnym spalonym. Kiedy nie był, gola mu nie uznano. Sędziowanie dzisiaj na niskim poziomie.
- 57 min.
- Ależ to Legia zmarnowała! Goście przejęli piłkę w środku pola i ruszyli z kontrą w przewadze. Dwaliszwili zagrał przed bramkę jednak tak, że nikt do futbolówki nie dopadł.
- 56 min.
- Kreatorem całej akcji był Janusz Gol, który doskonale zagrał płasko po ziemi w pole karne. Saganowski minął Słowika, ale wygonił się z piłką do linii końcowej. Zagrał więc przed pustą bramkę do Kucharczyka, który się nie pomylił.
- 53 min.
- Saganowski wchodzi z piłką w pole karne, ale daje się wypchnąć. Legia przechodzi do ataku pozycyjnego, futbolówka trafia do Dwaliszwilego, który ją gubi.
- 51 min.
- Gospodarze przyczajeni na własnej połowie. Legia prowadzi grę i ma ochotę na drugą bramkę, więc okazja do kontry na pewno się nadarzy.
- 48 min.
- Goście od początku drugiej połowy w ataku.
- 44 min.
- KUPISZ! Gajos zagrał prostopadłą piłkę, Kupisz uderzył z okolicy linii pola karnego. Kuciak odbił.
- 43 min.
- Ależ błąd sędziego. Saganowski wyszedł do piłki i umieścił ją w bramce, ale arbiter liniowy uznał, że był spalony. Nie było!
- 40 min.
- ŁUKASIK! Przejął piłkę i uderzył z dystansu. Piłka po ręce Słowika minęła słupek o włos. Będzie rzut rożny.
- 38 min.
- Okazja dla Jagiellonii. Plizga z ostrego kąta strzela tak, że jest aut. Niesamowite pudło.
- 35 min.
- Słowik źle wybija piłkę. Kucharczyk w polu karnym wypracowuje sobie pozycję i gra ją przed bramkę. Nikt nie wierzy, że mu to się uda - piłka przelatuje przez całe pole karne.
- 34 min.
- Gol rusza z kontrą i decyduje się na zagranie na lewe skrzydło. Kosecki obok Ukaha łamie do środka i uderza celnie - w Słowika.
- 32 min.
- Dwaliszwili! Tylko boczna siatka. Łukasik świetnie zagrał do Koseckiego, który z kolei uruchomił Gruzina. Napastnik Legii trochę się pospieszył ze strzałem.
- 30 min.
- Gol z głębi pola gra wprost kapitalnie na skrzydło do rozpędzonego Bereszyńskiego. Były Lechita wbija piłkę przed bramkę - gospodarze blokują to zagranie.
- 22 min.
- SŁOWIK! Kosecki dostał świetne podanie w szesnastkę z głębi pola. Kosecki nie wiedział czy strzelać, za długo zwlekał i dał się dogonić obrońcom. W końcu uderzył, Słowik odbił futbolówkę ponad bramkę.
- 21 min.
- Rzut wolny dla Legii w wykonaniu Łukasika. Tym razem młody Legionista zagrywa dużo gorzej niż przy bramkowym rzucie rożnym. Od bramki zacznie Słowik.
- 19 min.
- Rzut wolny dla gospodarzy. Dośrodkowanie Plizgi i bardzo zły strzał głową Ukaha.
- 17 min.
- Gospodarze dosłownie wybijają każdą piłkę na oślep. A Legia gra.
- 14 min.
- Nie można powiedzieć, że obroniony rzut karny poprawił morale gospodarzy. Legia jest w natarciu.
- 12 min.
- Saganowski! Wpada w pole karne i strzela na bliższy słupek. Słowik broni.
- 11 min.
- NIE MA GOLA! SŁOWIK BRONI! Dwaliszwili uderzył za bardzo w środek bramki.
- 6 min.
- Awantura z udziałem Serbów dobrze wpłynęła na Legionistów - grają ostro, zdecydowanie, stosują pressing. Gospodarze na razie bezbarwnie.
- 4 min.
- Doskonały początek Legionistów. Teraz pytanie czy będą dalej grać, czy trzymać piłkę?
- 2 min.
- Rzut wolny Jagiellonii skończył się kontrą Kucharczyka, który chciał dośrodkować w pole karne do Koseckiego. Będzie korner.
- 17:58
- Zawodnicy wychodzą na murawę.
- Składy:
Jagiellonia: Słowik, Ukah, Dźwigała, Pazdan, Norambuena - Quintana, Grzyb, Gajos, Kupisz, Plizga - Frankowski
Legia: Kuciak - Bereszyński, Jędrzejczyk, Jodłowiec, Wawrzyniak - Łukasik, Gol - Kucharczyk, Dwaliszwili, Kosecki - Saganowski
"Wojskowi" grają oczywiście o pełną pulę, ale mogą mieć problemy nawet z osiągnięciem remisu. Legia w Białymstoku grać nie lubi - nie wygrała tam od pięciu lat. Zawodnicy Jagiellonii na własnym boisku potrafią dobrze zagrać, o czym świadczy chociażby mecz z Lechem sprzed dwóch kolejek. Choć zespół z Poznania wygrał jedną bramką, właściwie przez całą drugą połowę musiał się bronić przed groźnymi atakami rywali.
Lech Poznań na czele tabeli i groźna Jagiellonia Białystok na własnym terenie nie są jedynymi problemami Legionistów. Zawodnicy Jana Urbana mają problem przede wszystkim ze sobą. Ciągle są pod formą - najlepiej o tym świadczy porażka ze Śląskiem Wrocław 0:1 na własnym stadionie z finału Pucharu Polski. Paradoksalnie pomimo żenującej postawy na boisku Legioniści zdobyli puchar (wygrali pierwszy mecz 2:0), ale niesmak pozostał. Na dodatek na opijaniu sukcesu do godzin porannych przyłapani zostali Danijel Ljuboja i Miroslav Radović. Przyłapani przez własnego prezesa, dodajmy.
Leśnodorski uznał, że taka postawa - na dwa dni przed wyjazdowym spotkaniem ligowym, kiedy w walce o mistrzostwo Polski liczą się każde punkty - jest bardzo nieprofesjonalna. Radović został ukarany finansowo, Ljuboję przesunięto do Młodej Ekstraklasy. To oznacza, że największego gwiazdora polskiej ligi w T-Mobile Ekstraklasie w tym sezonie już nie zobaczymy. I prawdopodobnie nigdy, bo Ljuboji kończy się kontrakt.
W cieniu warszawskich problemów są piłkarze Jagiellonii. Zawodnicy Tomasza Hajty notują kiepską serię - ostatni raz wygrali z Lechią Gdańsk. Potem przyszedł remis z Wisłą Kraków i porażki z Lechem Poznań oraz Widzewem Łódź. Czy dzisiaj będą w stanie odkuć się na pogrążonych w kryzysie Legionistach?
pr