Podczas meczu żużlowego Czechy-Polska w Pradze doszło do groźnie wyglądającego wypadku polskiego żużlowca z udziałem Adriana Miedzińskiego – informuje tvn24.pl.
Polak zahaczył zawodnika czechów Mateja Kusa i obaj sportowcy wylądowali na bandzie. Świadkowie twierdzą, że Polak na chwile stracił przytomność. Polak opuścił tor w karetce. Czech nie podnosił się, ale mógł poruszać kończynami i zachował świadomość. Kilka minut po upadku Adrian Miedziński odzyskał przytomność i był już stanie rozmawiać z lekarzami - poinformował portal speedwaylive.eu. Obaj sportowcy trafili do szpitala na badania.
eb, tvn24.pl
eb, tvn24.pl