T-Mobile Ekstraklasa: wielkie emocje w Krakowie

T-Mobile Ekstraklasa: wielkie emocje w Krakowie

Dodano:   /  Zmieniono: 
W meczu Cracovia-Piast nie brakowało emocji (fot. MICHAL STANCZYK / CYFRASPORT / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Cracovia przegrała z Piastem Gliwice 2:3 w meczu 1. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy. W tym niezwykle zaciętym pojedynku wynik otworzył Krzysztof Danielewicz w 15. minucie. Do wyrównania doprowadził Ruben Jurado w 28. minucie. Cracovia nie radziła sobie z rywalem i straciła dwie kolejne bramki w 59. I 69. minucie po strzałach Damiana Zbozienia. Nadzieję na korzystny wynik "Pasom" przywrócił Kosanović w 81. minucie, ale ostatecznie trzy punkty jadą do Gliwic.
Początek spotkania był bardzo dynamiczny. W grze Cracovii widać było sporo nerwowości, jednak to właśnie drużyna Wojciecha Stawowego otworzyła wynik meczu. Strzał Stebleckiego odbił Szumski, do dobitki ruszył Danielewicz i pewnie umieścił piłkę w siatce. Zawodnicy "Pasów" wymieniali bardzo dużo podań i lepiej radzili sobie z grą ofensywną, ale popełniali sporo błędów w obronie. Piast raził nieskutecznością, doskonałą sytuację miał Jurado w 20. minucie, ale piłka po jego strzale poleciała obok słupka.

W 27. minucie goście doprowadzili do wyrównania. Cicman popisał się dobrym dośrodkowaniem w pole karne, a Jurado głową umieścił piłkę w bramce. W 35. minucie po raz kolejny kibice byli świadkami nieskuteczności drużyny Marcina Brosza. Cicman znalazł się sam na sam z Pilarzem, ale uderzył wprost w bramkarza. Dobitka była już tylko pokazem bezradności w tej sytuacji.

Po przerwie Cracovia zaczęła popełniać katastrofalne błędy w defensywie. Zawodnicy trenera Wojciecha Stawowego gorzej radzili sobie również z rozgrywaniem piłki. Piast dążył do zdobycia drugiej bramki i dopiął swego w 58. minucie. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Zbozienia, który pewnie pokonał Pilarza. Błędy obrońców krakowskiej ekipy były widoczne szczególnie przy stałych fragmentach. W 65. minucie na tablicy widniał wynik 1:3. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do futbolówki wyskoczył Zbozień, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

Wydawało się, że wynik spotkania jest już przesądzony, jednak gospodarze przebudzili się w 81. minucie, kiedy Kosanović z bliskiej odległości po rzucie rożnym mocnym strzałem posłał piłkę do siatki. Dzięki temu ostatnie minuty meczu dostarczyły wielu emocji. Cracovia wszystkimi siłami próbowała doprowadzić do remisu, ale szczęście sprzyjało drużynie z Gliwic. W doliczonym czasie gry Bernhardt strzałem z dystansu trafił w poprzeczkę a Nowak z bliskiej odległości nie potrafił celnie uderzyć. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Piasta 2:3.

Powrót Cracovii do Ekstraklasy nie był udany, jednak widać, że trener Wojciech Stawowy wykonał sporo pracy z krakowską drużyną i nie będzie ona dostarczała innym punktów za darmo. Piast, czyli jeden z naszych europejskich reprezentantów dobrze rozpoczął sezon i może przygotowywać się do meczu rewanżowego w eliminacjach Ligi Europy.

Łukasz Grzegorczyk