Andy Murray zabrał głos w dyskusji dotyczącej kobiecego tenisa. Według tegorocznego zwycięzcy Wimbledonu panie powinny podczas turniejów wielkoszlemowych grać jak tak mężczyźni, do trzech wygranych setów.
Według Szkota pieniądze w światowym tenisie nie są dzielone sprawiedliwie. Kobiety, choć grają krótsze mecze, mogą liczyć na takie same wypłaty jak mężczyźni. - Nie chodzi o to, że kobiety są gorsze. Męski i damski tenis to obecnie dwa różne sporty - powiedział Murray dla "New York Times" i zauważył, że łatwiej jest przygotować się do spotkania, które maksymalnie potrwa trzy sety, a nie pięć.
- Nie twierdzę, że mężczyźni trenują ciężej od kobiet, ale mecz pięciosetowy jest jednak dłuższy. To jak trenowanie biegów na 400 metrów i na 600 - wyjaśnił Murray. - Uważam, że kobiety powinny grać do pięciu setów. Nie widzę powodu dla którego nie mogłyby - dodał.
Andy Murray, który broni tytułu w Nowym Jorku, w ćwierćfinale zmierzy się ze Szwajcarem Stanislasem Wawrinką.
pr, "New York Times"
- Nie twierdzę, że mężczyźni trenują ciężej od kobiet, ale mecz pięciosetowy jest jednak dłuższy. To jak trenowanie biegów na 400 metrów i na 600 - wyjaśnił Murray. - Uważam, że kobiety powinny grać do pięciu setów. Nie widzę powodu dla którego nie mogłyby - dodał.
Andy Murray, który broni tytułu w Nowym Jorku, w ćwierćfinale zmierzy się ze Szwajcarem Stanislasem Wawrinką.
pr, "New York Times"