Dla kibiców "Królewskich" to może brzmieć jak świętokradztwo, ale takie są realia sportu w XXI wieku. Już wkrótce Real Madryt może sprzedać nazwę swojego stadionu - podaje "Daily Mirror".
Madrycki klub od dłuższego czasu zastanawia się nad sprzedażą praw do nazwy stadionu. W grę wchodzą przede wszystkim dubajskie linie lotnicze Emirates, których logotyp jest już obecny na koszulkach zespołu.
"Królewscy" mogą zdecydować się na tak radykalny krok w celu pozyskania środków na renowację stadionu, który został otworzony w 1947 roku. Obiekt ma zyskać nowoczesną fasadę i nowy dach, a pojemność ma się zwiększyć do 90 tys. miejsc.
Wicemistrzowie Hiszpanii prawdopodobnie borykają się z olbrzymimi problemami finansowymi. Choć według oficjalnych danych dług klubu oscyluje w okolicach "zaledwie" 100 mln euro, według innych źródeł może być to prawie nawet 600 mln euro.
pr, "Daily Mirror"
"Królewscy" mogą zdecydować się na tak radykalny krok w celu pozyskania środków na renowację stadionu, który został otworzony w 1947 roku. Obiekt ma zyskać nowoczesną fasadę i nowy dach, a pojemność ma się zwiększyć do 90 tys. miejsc.
Wicemistrzowie Hiszpanii prawdopodobnie borykają się z olbrzymimi problemami finansowymi. Choć według oficjalnych danych dług klubu oscyluje w okolicach "zaledwie" 100 mln euro, według innych źródeł może być to prawie nawet 600 mln euro.
pr, "Daily Mirror"