Za nami 20. kolejka rozgrywek I ligi, w której padło aż pięć remisów. Czołowe drużyny straciły punkty, ale na szczycie tabeli nie doszło do żadnych zmian.
Najwięcej emocji dostarczył pojedynek Dolcanu Ząbki z Wisłą Płock, który zakończył się wynikiem 4:2. Olsztynianie, choć w 25. minucie objęli prowadzenie, potem stracili aż cztery bramki. W 90. minucie Karol Żwir strzelił drugiego gola dla gości, ale na odrabianie strat było już za późno.
Gorąco było także w Legnicy, gdzie Miedź zremisowała z Sandecją Nowy Sącz 2:2. Już w 3. minucie Tomasz Margol zdobył bramkę dla gości, ale dziesięć minut później Radosław Bartoszewicz doprowadził do remisu. Pod koniec spotkania trafił dla gospodarzy Jakub Chrzanowski, jednak w doliczonym czasie jeden punkt dla Sandecji uratował Mateusz Bartków.
Zdecydowanie zawiodły zespoły, które zajmują czołowe lokaty w tabeli. Największym wygranym okazała się zajmująca trzecie miejsce Arka Gdynia, która dzięki zwycięstwu z Wisłą Płock 2:1 zmniejszyła stratę do Górnika Łęczna i GKS Bełchatów.
Drużyna z Lubelszczyzny bezbramkowo zremisowała z Flotą Świnoujście, ale utrzymała pozycję lidera zaplecza T-Mobile Ekstraklasy. Pierwszą groźną sytuację w tym spotkaniu oglądaliśmy już w 3. minucie. Stratę przed własnym polem karnym zaliczył Tomasz Nowak, ale w sytuacji sam na sam z Ensarem Arifoviciem lepszy okazał się Sergiusz Prusak, który wybił piłkę na rzut rożny. Gospodarze byli bliscy objęcia prowadzenia w 34. minucie. W zamieszaniu w polu karnym dobrze odnalazł się Bartosz Kwiecień, ale piłka po strzale pomocnika Górnika z bliskiej odległości trafiła w słupek. Niestety więcej ciekawych sytuacji w Łęcznej nie obejrzeliśmy. Od 75. minuty gospodarze grali w osłabieniu po tym, jak Arkadiusz Woźniak dostał czerwoną kartkę. Wydawało się, że Flota może to wykorzystać, ale do ostatniego gwizdka wynik nie uległ zmianie.
– Nie da się wygrać meczu na stojąco – mówił po niedzielnym meczu kapitan Górnika Łęczna Sergiusz Prusak. – Nie straciliśmy bramki, ale dla nas liczyły się tylko trzy punkty. Zagraliśmy dzisiaj bardzo słabe spotkanie – dodał.
Sensacyjnym wynikiem mogło zakończyć się starcie GKS Bełchatów – Chojniczanka Chojnice. Goście w 7. minucie objęli prowadzenie po bramce Marka Gancarczyka. Punkt dla „Brunatnych” uratował w 73. minucie Mateusz Mak.
Walczący o utrzymanie Okocimski KS Brzesko pokonał GKS Katowice 0:1. Drużyna trenera Roberta Moskala w rundzie wiosennej pozostaje zatem bez zwycięstwa tracąc do lidera siedem punktów.
Wszystkie wyniki 20. kolejki I ligi:
Energetyk ROW Rybnik – GKS Tychy 1:1
Arka Gdynia – Wisła Płock 2:1
Dolcan Ząbki – Stomil Olsztyn 4:2
Puszcza Niepołomice – Olimpia Grudziądz 1:0
GKS Katowice – Okocimski KS Brzesko 0:1
Miedź Legnica – Sandecja Nowy Sącz 2:2
GKS Bełchatów – Chojniczanka Chojnice 1:1
Kolejarz Stróże – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1
Górnik Łęczna – Flota Świnoujście 0:0
łg
Gorąco było także w Legnicy, gdzie Miedź zremisowała z Sandecją Nowy Sącz 2:2. Już w 3. minucie Tomasz Margol zdobył bramkę dla gości, ale dziesięć minut później Radosław Bartoszewicz doprowadził do remisu. Pod koniec spotkania trafił dla gospodarzy Jakub Chrzanowski, jednak w doliczonym czasie jeden punkt dla Sandecji uratował Mateusz Bartków.
Zdecydowanie zawiodły zespoły, które zajmują czołowe lokaty w tabeli. Największym wygranym okazała się zajmująca trzecie miejsce Arka Gdynia, która dzięki zwycięstwu z Wisłą Płock 2:1 zmniejszyła stratę do Górnika Łęczna i GKS Bełchatów.
Drużyna z Lubelszczyzny bezbramkowo zremisowała z Flotą Świnoujście, ale utrzymała pozycję lidera zaplecza T-Mobile Ekstraklasy. Pierwszą groźną sytuację w tym spotkaniu oglądaliśmy już w 3. minucie. Stratę przed własnym polem karnym zaliczył Tomasz Nowak, ale w sytuacji sam na sam z Ensarem Arifoviciem lepszy okazał się Sergiusz Prusak, który wybił piłkę na rzut rożny. Gospodarze byli bliscy objęcia prowadzenia w 34. minucie. W zamieszaniu w polu karnym dobrze odnalazł się Bartosz Kwiecień, ale piłka po strzale pomocnika Górnika z bliskiej odległości trafiła w słupek. Niestety więcej ciekawych sytuacji w Łęcznej nie obejrzeliśmy. Od 75. minuty gospodarze grali w osłabieniu po tym, jak Arkadiusz Woźniak dostał czerwoną kartkę. Wydawało się, że Flota może to wykorzystać, ale do ostatniego gwizdka wynik nie uległ zmianie.
– Nie da się wygrać meczu na stojąco – mówił po niedzielnym meczu kapitan Górnika Łęczna Sergiusz Prusak. – Nie straciliśmy bramki, ale dla nas liczyły się tylko trzy punkty. Zagraliśmy dzisiaj bardzo słabe spotkanie – dodał.
Sensacyjnym wynikiem mogło zakończyć się starcie GKS Bełchatów – Chojniczanka Chojnice. Goście w 7. minucie objęli prowadzenie po bramce Marka Gancarczyka. Punkt dla „Brunatnych” uratował w 73. minucie Mateusz Mak.
Walczący o utrzymanie Okocimski KS Brzesko pokonał GKS Katowice 0:1. Drużyna trenera Roberta Moskala w rundzie wiosennej pozostaje zatem bez zwycięstwa tracąc do lidera siedem punktów.
Wszystkie wyniki 20. kolejki I ligi:
Energetyk ROW Rybnik – GKS Tychy 1:1
Arka Gdynia – Wisła Płock 2:1
Dolcan Ząbki – Stomil Olsztyn 4:2
Puszcza Niepołomice – Olimpia Grudziądz 1:0
GKS Katowice – Okocimski KS Brzesko 0:1
Miedź Legnica – Sandecja Nowy Sącz 2:2
GKS Bełchatów – Chojniczanka Chojnice 1:1
Kolejarz Stróże – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1
Górnik Łęczna – Flota Świnoujście 0:0
łg