Po zaskakującym remisie Liverpoolu z Crystal Palace menedżer "The Reds" Brendan Rodgers przyznał, że mistrzem Anglii zostanie Manchester City. Zespół z Liverpoolu ma tylko jeden punkt przewagi w tabeli nad "The Citizens", którzy rozegrają jedno spotkanie więcej.
Liverpool w poniedziałkowy wieczór w zaskakujący sposób oddał zwycięstwo w meczu z Crystal Palace. Drużyna Brendana Rodgersa prowadziła już 3:0 - tylko po to, żeby w dziewięć minut dać sobie wbić trzy bramki.
- Musieliśmy wygrać tego wieczoru, żeby wywrzeć presję na Manchesterze City - powiedział po meczu Rodgers w rozmowie ze Sky Sports.
- Mają teraz dwa mecze domowe, a my potrzebowaliśmy wygrać dzisiaj, więc myślę, że Manchester City wykorzysta okazję, wygra dwa spotkania i zostanie mistrzem - dodał.
pr, Goal.com, Sky Sports
- Musieliśmy wygrać tego wieczoru, żeby wywrzeć presję na Manchesterze City - powiedział po meczu Rodgers w rozmowie ze Sky Sports.
- Mają teraz dwa mecze domowe, a my potrzebowaliśmy wygrać dzisiaj, więc myślę, że Manchester City wykorzysta okazję, wygra dwa spotkania i zostanie mistrzem - dodał.
pr, Goal.com, Sky Sports