Zawisza Bydgoszcz zagra dzisiaj po raz pierwszy w europejskich pucharach. W eliminacjach do Ligi Europy "Zetka" zmierzy się z SV Zulte Waregem. Nadal jednak trwa konflikt właściciela klubu Radosława Osucha z kibolami, którzy właśnie... wybili mu szyby. W rozmowie z "Super Expressem" biznesmen mówi jednak, że nie da się zastraszyć.
- To, co się tu dzieje, to bandytyzm. Rzucać kamieniami w czyjś apartament? Nie chodzi tu o straty materialne, ale sam fakt napaści. Czasem się człowiekowi odechciewa, jednak nie dam się zastraszyć. Wygraliśmy Puchar Polski, zdobyliśmy Superpuchar. To największe sukcesy w historii Zawiszy i nie pozwolę zamazać tego obrazu - mówi na łamach "SE" Osuch.
W dwumeczu z Zulte Waregem faworytem będą Belgowie. Osuch jednak nie załamuje rąk. - Wierzę w niespodziankę, choć byłbym spokojniejszy, gdyby nie plaga kontuzji w naszej drużynie - tłumaczy.
Mecz SV Zulte Waregem - Zawisza Bydgoszcz we czwartek o godzinie 20:00.
"Super Express"
W dwumeczu z Zulte Waregem faworytem będą Belgowie. Osuch jednak nie załamuje rąk. - Wierzę w niespodziankę, choć byłbym spokojniejszy, gdyby nie plaga kontuzji w naszej drużynie - tłumaczy.
Mecz SV Zulte Waregem - Zawisza Bydgoszcz we czwartek o godzinie 20:00.
"Super Express"