Jak podaje tvn24.pl, polski dyskobol, Robert Urbanek stanął na podium w Zurychu. Sportowiec powiedział, że jest w szoku - oczekiwał 4 lub 5 miejsca, tymczasem mimo złych warunków pogodowych udało mu się zdobyć brąz.
To spora niespodzianka - Urbankowi nie wróżono miejsca na podium. Większe oczekiwania były wobec Piotra Małachowskiego, który zapowiadał walkę o złoto - a ostatecznie nie stanął nawet na podium.
- Chyba każdy sportowiec stawia sobie wysokie cele, ale byłoby zbyt pięknie, gdyby wszystkie się realizowało. Chciałem być w finale, a wiadomo, jak to bywa w eliminacjach. Potem uwierzyłem, że w decydującej rozgrywce mogę być w czubie, na czwartym, piątym miejscu. Na treningach dysk leciał daleko, więc były podstawy ku temu, aby tak myśleć - powiedział Robert Urbanek.
To drugi medal polskich lekkoatletów na Mistrzostwach Europy w Zurychu. Wcześniej brąz w pchnięciu kulą zdobył Tomasz Majewski.
TVN 24
- Chyba każdy sportowiec stawia sobie wysokie cele, ale byłoby zbyt pięknie, gdyby wszystkie się realizowało. Chciałem być w finale, a wiadomo, jak to bywa w eliminacjach. Potem uwierzyłem, że w decydującej rozgrywce mogę być w czubie, na czwartym, piątym miejscu. Na treningach dysk leciał daleko, więc były podstawy ku temu, aby tak myśleć - powiedział Robert Urbanek.
To drugi medal polskich lekkoatletów na Mistrzostwach Europy w Zurychu. Wcześniej brąz w pchnięciu kulą zdobył Tomasz Majewski.
TVN 24