Biegnij Warszawo to tak naprawdę najnowsza historia i nowe otwarcie biegów masowych w Polsce. Kiedy w 2005 r. odbywał się pierwszy Run Warsaw, magnesem dla biegaczy były… żółte koszulki techniczne w pakietach startowych. Kolorowe koszulki rozbiegały Warszawę, ale też całą Polskę, bo na imprezę zjeżdżali ludzie z całego kraju. Jeżeli dziś mówimy o rekordach frekwencji w maratonach, półmaratonach i innych biegach, których liczba w ciągu ostatnich lat lawinowo wzrosła, to gdzieś u podstaw tej euforii i eksplozji mody na bieganie nad Wisłą są właśnie biegi z cyklu Run Warsaw, a później – Biegnij Warszawo. Kiedy w 2006 r. Maraton Warszawski kończyło niespełna 2 tys. biegaczy, w Run Warsaw pobiegło ich ponad 10 tys. i był to ewenement w kraju – pierwszy prawdziwie masowy bieg. Polscy biegacze jeździli wtedy do Berlina lub Nowego Jorku, żeby zobaczyć, jak wyglądają wielkie profesjonalne biegi. Dziś, po ośmiu latach, w samej Warszawie odbywa się osiem imprez biegowych na dobrym europejskim poziomie, a kilkanaście tysięcy ludzi staje na starcie półmaratonu.
PIERWSZY TAKI PARTNER
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.