Sąd zdecydował o aresztowaniu prezesa PZPS Mirosława P. oraz pierwszego wiceprezesa związku Artura P. na trzy miesiące - poinformował portal tvn24.pl Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W piątek działacze usłyszeli zarzuty korupcyjne.
Artur P. usłyszał dwa zarzuty. W piątek został zatrzymany przez CBA na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Trzeciego zatrzymanego, Cezarego P. - szefa firmy ochroniarskiej - zwolniono po złożeniu zeznań, ale zakazano mu opuszczać kraj. Usłyszał zarzuty wręczenia łapówek prezesowi i wiceprezesowi PZPS w zamian za wybór jego firmy do ochrony siatkarskich MŚ w Polsce.
Prezes Mirosław P. miał przyjąć 400 tysięcy złotych - został zatrzymany przez CBA kilka chwil po wzięciu łapówki. Z kolei wiceprezesowi Artur P. śledczy zarzucają przyjęcie łącznie 580 tysięcy złotych. Decyzję o wyborze firmy Cezarego P. podjęli wspólnie.
Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszty po przesłuchaniach. Wszystkim trzem podejrzanym za korupcję grozi nawet 12 lat więzienia.
RMF24
Trzeciego zatrzymanego, Cezarego P. - szefa firmy ochroniarskiej - zwolniono po złożeniu zeznań, ale zakazano mu opuszczać kraj. Usłyszał zarzuty wręczenia łapówek prezesowi i wiceprezesowi PZPS w zamian za wybór jego firmy do ochrony siatkarskich MŚ w Polsce.
Prezes Mirosław P. miał przyjąć 400 tysięcy złotych - został zatrzymany przez CBA kilka chwil po wzięciu łapówki. Z kolei wiceprezesowi Artur P. śledczy zarzucają przyjęcie łącznie 580 tysięcy złotych. Decyzję o wyborze firmy Cezarego P. podjęli wspólnie.
Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszty po przesłuchaniach. Wszystkim trzem podejrzanym za korupcję grozi nawet 12 lat więzienia.
RMF24