Freund wygrał w Lillehammer. Skakano tylko po razie

Freund wygrał w Lillehammer. Skakano tylko po razie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Severin Freund (fot. RAFAL OLEKSIEWICZ / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Pierwszy indywidualny konkurs w norweskim Lillehammer wygrał Niemiec Severin Freund. Rywalizację w trzydziestce ukończyło czterech biało-czerwonych. Z powodu porywistego wiatru udało się przeprowadzić tylko pierwszą serię.

Freund o zaledwie 0,1 punktu wyprzedził Kennetha Gangnesa (95,5 m), dla którego druga pozycja na obiekcie w Norwegii jest inauguracyjnym w karierze podium w zawodach Pucharu Świata. Tuż za nim znalazł się Andreas Stjernen (96 m).

Pierwsza seria konkursu przeciągała się z powodu fatalnej pogody. Trwała ponad dwie godziny. Sędziowie uznali, że nie ma sensu przedłużać tych zawodów i należy rozegrać tylko jedną serię.

Najlepszy z Polaków Kamil Stoch ukończył rywalizację na piętnastej lokacie (94,5 metra – 121,6 punktów), trzy pozycje niżej znalazł się Maciej Kot (95 metrów przy gorszych warunkach i 120,4 punktów). Stefan Hula był 22. (95 metrów, 119 punktów), a 23. Klemens Murańka (najdłuższy skok z grona naszych reprezentantów, 99,5 metrów i 118,7 punktów).

Poza czołową trzydziestką widnieją nazwiska: Piotra Żyły (93,5 metra – 33. pozycja), Dawida Kubackiego  (85,5 metra – 56 lokata) oraz zdyskwalifikowanego za nieodpowiedni dobór kombinezonu Jana Ziobry.

"Przegląd Sportowy"