W różnych częściach miasta na polskich fanów czekać mieli miejscowi chuligani. Jeden z lokalnych serwisów donosi, że "urządzili sobie polowanie na Polaków". Do najpoważniejszych incydentów doszło w środę 9 listopada około godziny 22:30 w pobliżu głównego dworca. Po interwencji policji zamieszki zostały częściowo stłumione. Według niepotwierdzonych źródeł wśród zatrzymanych może być nawet 150. osób, które przyjechały do włoskiego miasta na mecz.
W wyniku starć spłonął też samochód. "Gdy policja podjęła interwencję, fani ruszyli do ucieczki. Po drodze otoczyli samochód z czterema młodymi mężczyznami. Zaczęli w niego kopać i uderzać. Później pobili siedzące w nim osoby, a do środka wrzucili racę. Auto zostało doszczętnie zniszczone. Jeden z zaatakowanych doznał poważnych obrażeń twarzy i potrzebował pomocy medycznej" napisano w serwisie ilmattino.it.
Kibice Legii pojawili się w Neapolu w związku z meczem w ramach rozgrywek Ligi Europy. Aby zachować szanse na awans, wicemistrzowie Polski muszą ten mecz wygrać i liczyć na korzystne rozstrzygnięcie drugiego grupowego spotkania.
Ilmattino.it, Corriere.it, TVN 24