- Teraz będzie to zgrupowanie takiej prawdziwej reprezentacji i sam jestem ciekaw, jak ono będzie wyglądać. Będzie wprawdzie krótkie, ale chciałbym jak najlepiej zgrać się z otoczeniem. Może mały stres się pojawić, lecz nie sądzę, bym się czuł jakoś niekomfortowo. Znam kilku zawodników, a przecież ze Sławkiem Peszką i Robertem Lewandowskim grałem razem w Lechu - podkreślił obrońca Kolejorza.
Kamiński przyznaje, że po cichu liczy na choćby krótki epizod w meczu z Portugalią i możliwość zagrania przeciwko Cristiano Ronaldo. - Do takiego piłkarzy jak Ronaldo podchodzi się z dużym respektem. To gracz światowej klasy i mijał nie takich rywali jak ja. Robi na boisku co mu się żywnie podoba, gdyby udało się mu zabrać piłkę, to byłoby coś wielkiego - podkreśla. Natomiast o ewentualnym występie na Euro stara się nie myśleć. - Nie wybiegam tak daleko w przyszłość, staram się skupić przede wszystkim na grze w Lechu, bo to od tego będzie zależała moja dalsza gra w reprezentacji - przekonuje.
PAP, arb