Błaszczykowski: w meczu z Grecją pokażemy, co mamy w... spodniach

Błaszczykowski: w meczu z Grecją pokażemy, co mamy w... spodniach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jakub Błaszczykowski (fot.PAP/Leszek Szymański) 
- Wiemy, że nie możemy przegrać z Grecją - podkreślił kapitan piłkarskiej reprezentacji Jakub Błaszczykowski. Zaznaczył również, że drużyna postara się nie popełnić błędów z przeszłości. Inauguracyjny mecz Euro 2012 - 8 czerwca o godz. 18 na Stadionie Narodowym.
- Kiedy dziś wchodziłem na stadion, miałem gęsią skórkę. Robi on ogromne wrażenie. Czeka nas pierwszy sprawdzian. Czasem na  boisku może zabraknąć umiejętności, ale na pewno nie determinacji, woli walki, wiary zwycięstwo. Chcemy spełnić marzenie i to dobitnie pokazać w meczu z Grecją. Jesteśmy gotowi do najważniejszych potyczek w  naszym sportowym życiu - powiedział Błaszczykowski.

"Pokażemy co mamy w... spodniach"

Polacy po raz kolejny zagrają w wielkim turnieju, choć tym razem nie  musieli uczestniczyć w kwalifikacjach, w przeciwieństwie do mistrzostw świata 2002 i 2006 oraz kontynentu 2008. - Postaramy się nie popełnić błędów z przeszłości. Jestem pewny, że  każdy z nas, piłkarzy, zrobił wszystko aby maksymalnie przygotować się do turnieju. Wiemy, że nie możemy przegrać z Grecją, aby nie powtórzyć historii. Tym razem mamy drużynę, która potrafi w odpowiednim momencie przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Tym się różni od tych pozostałych. Pokażemy, co mamy w... spodniach - stwierdził zawodnik Borussii Dortmund.

Popołudniu biało-czerwoni przeprowadzili ostatni trening przed spotkaniem z Grecją. Ćwiczyli w komplecie. Zajęcia tylko przez kwadrans były otwarte dla mediów. - Trening nie różni się od tych, jakie przeprowadzamy w przeddzień spotkań towarzyskich - przyznał selekcjoner Franciszek Smuda. - Grecja ma silny zespół, potrafiący się dobrze się bronić; w  eliminacjach stracił tylko pięć bramek. Ale w sztabie są osoby, które wyłapują braki w ich ekipie. Mamy plan jak sforsować ich defensywę -  dodał Błaszczykowski.

"Nasze marzenia się ziściły"

Pomocnik mistrza Niemiec stwierdził, że jest optymistą. - Na boisku pokażemy, że ten optymizm jest uzasadniony, postaramy się na murawie udowodnić swoją wartość. Na taki turniej, przed taką publicznością i na takim pięknym stadionie czeka się całą karierę. Nasze marzenia się ziściły. Do meczu podchodzę spokojnie, z racji doświadczenia nabytego w  Bundeslidze i Pucharze Niemiec, gdzie grałem nawet przy 80-tysięcznej publiczności. Nie mam większych problemów ze snem, pocić się też nie  będę - mówił Błaszczykowski.

Na koniec spotkania z przedstawicielami mediów kapitan pokusił się o  podsumowanie przygotowań do Euro. - Chciałem wraz ze sztabem reprezentacji i zawodnikami podziękować za 2,5 roku przygotowań. Każdy chce abyśmy wygrywali i mam nadzieję, że od jutra o zespole narodowym będzie się mówić tylko w ciepłych słowach - stwierdził.

ja, PAP