Była to konfrontacja numer 103 Anglików z Walijczykami. Od pierwszych minut oglądaliśmy zacięty, twardy pojedynek. Walia objęła prowadzenie w 42. minucie. Gareth Bale popisał się efektownym strzałem z rzutu wolnego. Gracz Realu Madryt miał 35 metrów do bramki, a mimo to udało mu się zdobyć gola. W tej sytuacji nie popisał się Joe Hart, który zdecydowanie spóźnił się z reakcją i nie zdążył odbić piłki. Do przerwy utrzymał się wynik 1:0 dla Walii.
Po zmianie stron gracze Roya Hodgsona ruszyli do odrabiania strat i w 56. minucie mieliśmy już 1:1. Jamie Vardy, który pojawił się na placu gry w drugiej połowie, po podaniu Ashleya Williamsa z najbliższej odległości trafił do siatki. Początkowo Walijczycy protestowali, ponieważ ich zdaniem w tej sytuacji był spalony. Powtórki wykazały jednak, że bramka padła prawidłowo. Anglia dalej dominowała na boisku, a wyrównanie wyniku zdecydowanie dodało jej skrzydeł.
W doliczonym czasie gry podopieczni Hodgsona strzelili gola na wagę kompletu punktów. Daniel Sturridge uderzył w krótki róg i mieliśmy 2:1. Anglia została liderem w grupie B z czterema punktami na koncie.